Jarosław Jakimowicz ostro komentuje. "Prokuratura nie przekazała żadnej sprawy do sądu"
Jarosław Jakimowicz odniósł się do oświadczenia Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który ogłosił, że "wygrał w sądzie w sprawie Jakimowicza". Gwiazdor TVP Info zamieścił długi, ostry wpis, w którym dementuje informacje OMZRiK, a ludzi, którzy wspierają te organizację na licznych zbiórkach finansowych, nazwał "idiotami".
Wszystko zaczęło się od oświadczenia OMZRiK, który zapowiedział nadchodzący "koniec bezkarności Jarosława Jakimowicza, gwiazdora z propagandowych programów TVP". Z narracji Ośrodka wynika, że Jarosław Jakimowicz "zostanie przesłuchany i będzie musiał dokładnie opisać kiedy i w jaki sposób dopuścił się czynów zabronionych. […] Odważna sędzia Renata Kielak-Komorowska z Sądu Rejonowego dla Warszawy Żoliborza stanęła po naszej stronie i nakazała prokuraturze prowadzenie śledztwa w sprawie czynów, których dopuścił się Jarosław Jakimowicz" – czytamy na stronie Ośrodka, który doszukał się opisów czynów zabronionych w autobiografii "Życie jak film" z 2019 r.
Jakimowicz napisał na Instagramie, że początkowo chciał "olać" nowe doniesienia na swój temat i nagłówki w stylu "Jarosław Jakimowicz stanie przed sądem?", ale ostatecznie zmienił zdanie.
"Ci bandyci zrobili ze mnie gwałciciela, mimo że nie ma takiego zgłoszenia i w żadnej prokuraturze nie toczy się takie śledztwo. Nie udało się! Idą dalej" – napisał Jakimowicz, podkreślając, że "prokuratura nie przekazała żadnej sprawy Jakimowicza do żadnego sądu".
ZOBACZ TEŻ: Wulgarna reakcja prezentera TVP na Marszu Niepodległości. Jakimowicz się nie hamował
"Nie ma nic. To stare dokumenty, a już jest dawno po rozpatrzeniu zgłoszenia. […] Oni będą teraz mamić wszystkich tym samym. A co najważniejsze? Zbiórki pieniędzy. Jakimowicz homofob, bandyta, złodziej i jak go nienawidzisz, to wpłać nam kasę. Idioci wpłacają. Tyle już zbiórek na mnie zrobili i nic! I nikt nie pyta tych bandytów, gdzie są te pieniądze" - napisał Jarosław Jakimowicz.
Jak wynika z wpisu OMZRiK, w sprawie Jakimowicza chodzi o naruszenie prawa z art. 256 (Propagowanie faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego) i 257 (Napaść z powodu ksenofobii, rasizmu lub nietolerancji religijnej) kodeksu karnego, za które grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Trwa ładowanie wpisu: instagram