Śpieszmy się kochać design
Wicha, choć jest niewątpliwie specjalistą w swej dziedzinie, unika protekcjonalnego tonu. Nieoczywiste historie o projektowaniu, niezależnie od tego, czy ich bohaterami są Le Corbusier czy też klocki Lego, nie wskazują nam paluszkiem, co stanowi dobry, a co zły design. Wiadomo, że Wicha nie najlepiej czuje się w świecie, w którym sprawy tak drażliwe i delikatne jak projektowanie, zostały zdominowane przez chęć jak najłatwiejszego zysku oraz walkę o jak najbardziej rzucające się w oczy logo (autor nazywa identyfikację wizualną "obsikywaniem terytorium").
Niezbyt przychylnie odnosi się też do pomysłu, jakoby design miał dyscyplinować (patrz: historia o galerii handlowej i właścicielce Grażynie Kulczyk, która była przekonana, że udany wystrój wnętrz uczy klientów dobrych manier). Podkreśla też, że coraz częściej to my musimy liczyć na przychylność przedmiotów, podczas gdy powinno być odwrotnie. Niezależnie od odpowiedzi na pytanie, jaki powinien być właściwie ten cały design: Wicha zwraca uwagę na to, że w obliczu postępującej "smartfonizacji" i komputeryzacji, świat materialny powoli się rozpływa, tak jak rozpłynęły się w naszych telefonach budziki, notesy i odtwarzacze CD. Śpieszmy się więc kochać dobrze zaprojektowane przedmioty.
Mateusz Witkowski/ksiazki.wp.pl