Proces
Tymczasem Onitsuka ogłosiła przejęcie Blue Ribbon, wywołując popłoch w Nissho, japońskiej agencji finansującej firmę Knighta. Kitami pojawił się w jednym ze sklepów i odkrył w magazynie pudełka z butami Nike. Współpraca między obiema firmami zakończyła się natychmiast, a Japończycy wstrzymali swoje dostawy. W rezultacie Amerykanie wnieśli do sądu sprawę o narażenie ich firmy na straty.
Po odrzuceniu przez japońskie przedsiębiorstwo ugody, rozpoczęła się prawna batalia. Zdaniem sądu bardziej przekonująca była wersja Blue Ribbon - przyznano jej więc całkowite prawo do marki Cortez oraz zarządzono wycenę strat firmy w dolarach.