W młodości nie była pięknością
Jej szkolne koleżanki wspominają, że jako młoda dziewczyna Irena nie należała do piękności - była wstydliwa i płochliwa, a do tego bardzo skromnie ubrana. Skupiała się na nauce i opiece nad domem (ze względu na niedomaganie matki to ona wykonywała większość obowiązków). Przed maturą jednak sama zaczęła podupadać na zdrowiu.
Wychowawczyni Henryka Mogilnicka wzięła ją do siebie na pół roku. Dzięki tej pomocy Jarocka nieźle zdała egzamin dojrzałości. Później zdecydowała się podjąć studia w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Gdańsku na wydziale wychowania muzycznego, gdzie ćwiczyła śpiew u znanej profesor Haliny Mickiewiczówny.