Zawsze kochała swoich fanów
Kim była piosenkarka, której praktycznie wszystkie płyty rozchodziły się jak świeże bułeczki, a zainteresowanie nią nie malało przez długi czas? W latach największej popularności Jarocka wraz z zespołem dawała po kilka występów dziennie, co dla współczesnych artystów byłoby nie do pomyślenia. Co więcej, zawsze po koncercie cierpliwie podpisywała zdjęcia i autografy i do każdego sympatyka podchodziła indywidualnie. Z wieloma nawet się przyjaźniła.
- Polska publiczność nigdy jej nie zapomniała. Fani byli zawsze aktywni. Czekali. Jeździli za nią nawet za granicę. Przyjeżdżali na jej występy z tak odległych miejsc, że byłem dla nich pełen podziwu. Irena po każdym koncercie spotykała się z nimi prywatnie, okazywała im wiele serca. Wszystkich znała z imienia - wspomina zaprzyjaźniony kompozytor, Janusz Tylman.