Wizyta u dentysty
Popularność i pieniądze, nagrody, spotkania ze sławnymi ludźmi (na przykład, z Kurtem Cobainem za kulisami koncertu), nowe dziewczyny... Od pięciu i pół roku Kiedis nie brał i nie miał na to ochoty. W styczniu 1994 roku podczas wizyty u dentysty i usunięcia zęba mądrości musiał dostać narkozę. Valium odurzyło go na nowo - od razu poprosił lekarza o tabletki przeciwbólowe i przed opuszczeniem budynku zażył prawie wszystkie. Kupił działkę kokainy i heroiny, a nazajutrz rano przeżył wstrząs, że znowu "to" się zdarzyło.
Kiedis ukrywał powrót do narkotyków przed kolegami z zespołu. Zamykał się w domu; kłamał, że choruje i nie może przyjść do studia na nagrania. Jego dziewczyna Jaime nie zdawała sobie sprawy z sytuacji - dopóki nie przyłapała go na gorącym uczynku: paleniu fajki w samochodzie. We dwójkę pojechali do domu muzyka na święta - w drodze postanowił, że kończy z braniem. Z pomocą przyjaciół i dziewczyny trafił do ośrodka "Exodus" (z którego Kurt Cobain uciekł w noc przed swoją śmiercią). Odwyk się udał, ale po rozstaniu z Jaime Kiedis ponownie kupił sobie heroinę.