Trwa ładowanie...
recenzja
26-04-2010 16:14

I odpuść jej winy...

I odpuść jej winy...Źródło: Inne
d1v6496
d1v6496

Choć Pokuta została wydana w Polsce kilka lat temu, ostatnimi czasy powieść Iana McEwana, dzięki swojej ekranizacji, zaistniała na nowo. Film wyreżyserowany przez Joego Wrighta oceniany jest jako „rewelacyjny”, „cudowny”, „wspaniały”... A jaka jest książka? Fabuła jest kilkuwarstwowa. Na początku Ian McEwan stworzył szczęście, którego pospolitość może wprowadzić czytelnika w dezorientację. Lakierowany sekretarzyk wypełniony dziewczęcymi tajemnicami, zaklęcie na deszcz i domek dla lalek. Dzieciństwo Briony, głównej postaci powieści, jest bezwzględnie podporządkowane zasadzie przyjemności, określa je niefrasobliwość i swoboda bycia. Bohaterka Pokuty wzbrania się przed monotonią szczęścia, komplikując rzeczywistość w swojej wyobraźni, a następnie w opowiadaniach, które pisze. Z czasem role ulegają jednak odwróceniu i fikcja stworzona przez Briony zaczyna komplikować to, co realne. Konsekwencje zbyt kreatywnej fantazji pokrywają się z wybuchem wojny diametralnie zmieniającej atmosferę powieści.
Wszechogarniające zło paradoksalnie umożliwia Briony danie świadectwa dobra. Odpokutowanie.

Proza Iana McEwana jest obfita i bujna; bogata w niuanse. Brytyjski pisarz potrafi skoncentrować się na wyjątkowo trywialnym detalu i umieścić go w centrum narracji. McEwan jest jednak w stanie opisać nie tylko namacalne aspekty codzienności, ale także przestrzeń trudno definiowalnych emocji. Nie redukuje świata wyłącznie do tego, co zostało w nim nazwane. Co więcej, pisarz nie dopuszcza nadto oczywistych interpretacji losu. Sugeruje, że zło projektowane jest nie tylko, przez to, co względem nas zewnętrzne; jego geneza tkwi także (przede wszystkim?) w naszych myślach. Założenie to nie obsadza jednak człowieka w roli pana i władcy. Przeciwnie, Pokuta traktuje o ludzkiej bezradności wobec „logiki” życia i o niemożliwości ocenienia wymiaru etycznego oraz implikacji tego, co robimy, mówimy i wreszcie piszemy.

Krytycy literaccy uznali Pokutę jest jedną z najlepszych książek, jakie Ian McEwan kiedykolwiek napisał. Ja tymczasem uważam, że to jedna z najlepszych pozycji, jakie kiedykolwiek przeczytałam.

d1v6496
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1v6496

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj