606 dni prawdziwego piekła
Od pierwszego lądowania 3 września 1943 roku do poddania się Niemców, które nastąpiło 2 maja 1945 roku, straty w ludziach były ogromne, choć porównywalne. Straty aliantów to 312 000 zabitych6, rannych i zaginionych; w tym samym okresie Niemcy stracili 435 000 żołnierzy, co dawało przeciętne straty po obydwu stronach 1233 żołnierzy każdego dnia, niemal jednego żołnierza na minutę w kampanii trwającej 606 dni".
Najbardziej dotkliwe straty były właśnie pod Monte Cassino - w ciągu 129 piekła zginęło, zostało rannych lub uznanych za zaginionych 200 tysięcy niemieckich, włoskich, francuskich, amerykańskich, brytyjskich, hinduskich, nowozelandzkich, polskich, kanadyjskich i południowoafrykańskich.
Wojciech Narębski (na zdj.), jeden z nielicznych żyjących jeszcze żołnierzy, którzy walczyli pod Monte Cassino i Anconą, najmocniej zapamiętał Marokańczyków, świetnych żołnierzy, ale też barbarzyńców i gwałcicieli: "Myśmy przejęli odcinek pod Monte Cassino po Marokańczykach. Miejscowa ludność ukrywała się w grotach i uciekała, ponieważ oni gwałcili. Nie tylko kobiety, ale również mężczyzn. Także dopiero, gdy przyszli Polacy, miejscowi czuli się wyzwoleni".