Tylko Polacy mogli sobie poradzić w takich warunkach
Peter Caddick-Adams, autor "Monte Cassino. Piekło dziesięciu armii" (Wyd. Znak), w jednym z wywiadów został zapytany o to, co jego zdaniem wyróżniało Polaków w bitwie o Monte Cassino: "Polscy żołnierze przeszli wcześniej przez piekło Syberii. Szacuje się, że 7 milionów Polaków zostało zesłanych w różne części Rosji, ale tylko jedna trzecia przeżyła. Ci ludzie, którzy wyszli z Andersem i trafili potem do Iranu, Syrii i Palestyny, gdzie Brytyjczycy dali im broń i wyszkolili wcześniej stracili bliskich, rodzinę czy przyjaciół. Byli bezsilni wobec aparatu przemocy Związku Sowieckiego.
Mieli więc niesłychaną determinację i wolę walki. Chcieli walczyć z Niemcami i z Rosjanami. Ich motywacja była absolutnie nieporównywalna do żołnierzy innych narodów. [...] Moim zdaniem Amerykanie, Brytyjczycy czy Nowozelandczycy okazali się zbyt miękcy i tylko Polacy potrafili poradzić sobie w takich piekielnych warunkach".
Zdaniem brytyjskiego historyka Polakom powierzono ostateczne natarcie, gdyż uważano ich za bardzo dobrych żołnierzy: "Uważano, że Polakom należy powierzyć spektakularne zadanie, podczas którego mogą wykazać się odwagą i zdolnościami". Historyk uważa osobiście, że gen. Alexander, naczelny wódz aliantów w basenie Morza Śródziemnego, dał Andersowi szansę na wzięcie odwetu wobec Stalina. Po takim zwycięstwie nad Niemcami Stalin nie mógł już twierdzić, że Polacy nie chcą walczyć.
_****Oprac. Grzegorz Wysocki, WP.PL, na podst. książki oraz innych, cytowanych w tekście, źródeł._**Oprac. Grzegorz Wysocki, WP.PL, na podst. książki oraz innych, cytowanych w tekście, źródeł.**