Harry miał prośbę do Eltona Johna. Muzyk z miejsca mu odmówił
Książę Harry napisał w swoim pamiętniku, że poprosił Eltona Johna o zaśpiewanie "Candle in the Wind" z okazji rocznicy śmierci jego matki Diany. Piosenkarz jednak odmówił i wybrał inny utwór.
Książka księcia Harry’ego jeszcze przed premierą (10 stycznia) wzbudza duże emocje. Książę bowiem zdecydował się wyjawić "całą prawdę" na temat rodziny królewskiej, swojego życia, a także tego, dlaczego zdecydował się odciąć od bliskich.
Jednak w sieci pojawiają się kolejne przedpremierowe fragmenty "Spare". Jeden z nich dotyczył intymnego szczegółu fizjologii księcia. Teraz z kolei dowiedzieliśmy się o sprawie z Eltonem Johnem. Książę Harry poprosił muzyka, by ten zaśpiewał podczas rocznicy śmierci księżnej Diany "Candle in the Wind". John jednak postawił na inny znany utwór ze swojego repertuaru, czyli "Your Song". Jak napisał Harry w "Spare", John stwierdził, że "Candle in the Wind" jest zbyt makabrycznym wyborem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Meghan i Harry oddali cześć Ukrainie
Czemu w ogóle Harry chciał "Candle in the Wind"? Jak doskonale wiadomo, to właśnie ten utwór zagrał John na pogrzebie księżnej 6 września 1997 r. Pierwotnie kompozycja została napisana w 1973 r. na cześć Marilyn Monroe, ale wersja na pogrzebie została pomyślana jako hołd dla Diany. Dochód wypuszczonego potem singla został przeznaczony na cele charytatywne.
Warto wspomnieć, że John był jednym z nielicznych, którzy bronili Harry’ego i Meghan w 2019 r. po tym, jak polecieli oni prywatnym odrzutowcem do jego posiadłości w Nicei. Samolot należał do piosenkarza, który miał postarać się o to, żeby Meghan i Harry dotarli do niego bez pozostawienia po sobie śladu węglowego.