Jestem idiotką. Wy też. Naprawdę. Tak przynajmniej twierdzi specjalista od... wszystkiego. Larry Winget przekonuje czytelników, że każdy z nas popełnia te same błędy, przez które rujnuje sobie zdrowie, zawala życie prywatne lub zawodowe czy też popełnia porównywalne błędy w związkach z innymi.
Skoro autor ma mnie za idiotę, to po co mam sięgać po tę książkę? Właśnie po to, aby uzmysłowić sobie, że w kilku prostych krokach można zmienić swoje życie. Dlaczego? Bo nasze życie to nasza sprawa, zatem tylko my możemy je zmienić (albo nie, bo brak zmiany to także jakaś zmiana tak jak brak decyzji jest również decyzją, a brak działania - działaniem).
Założenie tej książki jest bardzo proste. Skoro jesteś człowiekiem, który prosi o radę, a czasem nawet za taką radę płacisz, to zastosuj w praktyce to, czego się dowiesz. Albo nie, ale wówczas nadal będziesz idiotą.
Zamiast teoretyzowania będzie tu sporo zadań do wykonania, szczerych odpowiedzi do zapisania i zadań do wykonania. To sprawia, że czytelnik ma przed sobą listę ważnych dla niego rzeczy, którą sam tworzy, w wielu dziedzinach – w finansach, w sprawach rodzinnych, zawodowych czy w zdrowiu. Ta lista powoduje, że należy stworzyć kolejną, w której należy napisać, z czego dla odmiany zrezygnujemy, aby we wskazanych dziedzinach pozałatwiać swoje problemy i zacząć cieszyć lepszym życiem.
Dlaczego zatem ludzie to idioci? Bo doskonale wiedzą, że o zdrowie trzeba dbać, że zdrowe życie zapewnia odpowiednia dieta i porcja aktywności fizycznej, a mimo to robią obie te rzeczy dopiero wtedy, gdy mają problemy ze zdrowiem. Wierzą w łańcuszki, które mają im przynieść miłość i powodzenie. Chcą odchudzić zestaw w fast foodzie zamawiając do niego colę light. Wierzą, że będą milionerami jedynie wtedy, gdy wygrają szóstkę w lotto, mimo że wygranie głównej nagrody w tej grze to 1 do wielu milionów.
I jeszcze jedno – jedynie człowiek określa, że więcej nie będzie się rozwijał. I jest leniwy, a nie zawsze ma ochotę to zmieniać. W książce pada porównanie z drzewem – drzewo nigdy nie przestaje rosnąć, a ludzie na jakimś etapie rozwoju poprzestają.
Ta książka zastępuje pracę z różnymi trenerami i coachami, o ile oczywiście czytelnik przykładnie zdiagnozuje swoje problemy, przyzna się, dlaczego jest idiotą, i wykona konkretne zadania, aby to zmienić.
No, dobrze, zatem dlaczego należy zastosować w praktyce to, o czym mówi Winget? Może dlatego, że on także w swoim życiu przerabiał niektóre wymówki, musiał się podnieść po życiowych porażkach i bankructwie, a w życiu prywatnym walczył o swoje małżeństwo. A skoro on to przerabiał, to lepiej uczyć się na jego błędach. Albo nadal być idiotą.