Na podstawie bloga
Pytam, ponieważ pierwowzorem książki był blog, który w pewnym momencie zacząłeś pisać.
Tak, blog zaczął powstawać z nadmiaru wolnego czasu. Było lato 2010 roku i z nudów zacząłem sobie coś skrobać w Internecie. Powstały trzy czy cztery części tej historii, potem zabrakło mi motywacji i przestałem pisać. Wszedłem na bloga po jakimś czasie i zobaczyłem, że ludzie go czytają, komentują i chcą jeszcze.
I wtedy trzeba było narzucić sobie jakąś samodyscyplinę i co drugi dzień wrzucać kolejną część. Zrobiło się tego całkiem sporo i ludzie zaczęli mi mówić, że to jest właściwie książka i, żebym poszukał wydawcy. Więc zacząłem szukać. Wysłałem fragmenty książki do kilkudziesięciu wydawnictw. Kilkanaście odpowiedziało, że proszą o całość, a potem dogadałem się z jednym – Dobrą Literaturą – i tak powstał „Gej…”. Zamykając bloga miałem ponad 18 tysięcy odsłon. To dużo.