艢wiat widziany i opisywany za pomoc膮 dialog贸w przy u偶yciu komunikatora internetowego?! Czemu nie. Skoro mo偶na 艣wiat opisywa膰 w listach czy mailach. Tak膮 rzeczywisto艣膰 otrzymujemy w tej niewielkiej ksi膮偶eczce: nieko艅cz膮ce si臋 rozmowy trzech nastolatek przez Internet. Tylko tyle lub a偶 tyle. Ma to nam, czytelnikom, umo偶liwi膰 wej艣cie w 艣wiat dorastaj膮cych dziewczyn. W 艣wiat ich problem贸w, smutk贸w, rado艣ci. W jakim艣 sensie ksi膮偶ka spe艂nia te oczekiwania, pozwala dotkn膮膰 wycinka pewnej rzeczywisto艣ci. Inn膮 spraw膮 jest to, 偶e nie jest to kawa艂ek 偶ycia specjalnie interesuj膮cy dla og贸艂u. Na pewno 艂atwiej czyta si臋 ksi膮偶臋 nastolatkom, kt贸re my艣l膮 i czuj膮 podobnie jak bohaterki. Dla innych, dla kt贸rych ten 艣wiat, ten okres 偶ycia jest obcy, ksi膮偶ka nie b臋dzie zbyt ciekawa.
Rozmowy internetowe tu zawarte nie brzmi膮 dla mnie w pe艂ni autentycznie. Dotyczy to zar贸wno ich formy, jak i tre艣ci. S膮 zbyt poprawne, bezb艂臋dne, z lekka tylko nasycone m艂odzie偶owym 偶argonem, i to tylko wtedy, kiedy autorka zdaje si臋 nagle przypomina膰 sobie o tym, 偶e bohaterkami s膮 m艂ode dziewczyny. Ka偶dy, kto korzysta z internetowych czat贸w wie, 偶e rozmowa poprzez Sie膰 to ci膮g艂y skr贸t my艣li, zda艅, wypowiedzi. Komu by si臋 chcia艂o stuka膰 poprawnie zbudowane, z艂o偶one zdania? Kto nieustannie nie pope艂nia liter贸wek? Kto stara si臋 elegancko wys艂awia膰 i m贸wi膰 w spos贸b taki, 偶eby rozumia艂a go dowolna osoba postronna? Na pewno nie typowy u偶ytkownik Sieci.
Angela (SnowAngel), Maddie (madmaddie) i Zoe (zoegirl) gruchaj膮 na internetowych 艂膮czach jak jakie艣 niezbyt rozgarni臋te go艂膮bki. O wszystkim i o niczym, tego drugiego jest tu zreszt膮 najwi臋cej. Poruszaj膮 tematy typowe, przynajmniej wed艂ug autorki dla os贸b w tym wieku, a wi臋c: ciuchy i moda, w艂asny wygl膮d, ch艂opcy, seks, imprezy, kto jest fajny, a kto jest be. Pod wzgl臋dem tre艣ci rozmowy te wydaj膮 si臋 dosy膰 wiarygodne, przynajmniej w odniesieniu do pewnej grupy m艂odzie偶y. To raczej ich styl budzi powa偶ne w膮tpliwo艣ci. Bohaterki zdaj膮 si臋 nie mie膰 偶adnych konkretnych zainteresowa艅, hobby czy obowi膮zk贸w, poza obowi膮zkow膮 szko艂膮. Pozostaje im wi臋c tylko rozmawia膰 o rzeczach najwa偶niejszych w ich mniemaniu: o sobie, wygl膮dzie, nastrojach, imprezach, otaczaj膮cych je tabunach g艂upich ludzi, kt贸rzy niewiele wiedz膮 i nic nie rozumiej膮.
Przy lekturze ksi膮偶ki szybko pryska mit o wra偶liwej i uczciwie oceniaj膮cej 艣wiat m艂odzie偶y. Dziewczyny s膮 irytuj膮ce, nietolerancyjne, nad臋te. Bez opor贸w nazywaj膮 g艂upkami wszystkich, kt贸rzy im si臋 w danym momencie nie podobaj膮. Do jednego worka wrzucaj膮 rodzin臋, rodzic贸w i ich problemy 偶yciowe, nauczycieli, nielubianych koleg贸w. Wed艂ug nich 艣wiat kr臋ci si臋 wok贸艂 ich w艂asnych, m膮drych g艂贸w. Im mniej maj膮 realnych obowi膮zk贸w tym wi臋cej u偶alaj膮 si臋 nad sob膮. Egocentryzm i egoizm zdaje si臋 by膰 ich jedynym sensownym sposobem na 偶ycie.
Ksi膮偶ka jest zaadresowana do m艂odzie偶y. Stara si臋 schlebia膰 jej gustom. Nie ma zbyt wielu walor贸w wychowawczych, bo to nie jest cool i z pewno艣ci膮 by si臋 nie spodoba艂o m艂odym czytelnikom. Przyj臋ta forma jest wyj膮tkowo m臋cz膮ca. Wyra藕nie brakuje tu narratora, opis贸w, jakiej艣 ciekawej, spinaj膮cej ca艂o艣膰 historii. Histori膮 nie s膮 pogaduszki czy wymieniane plotki. Z samych wyrwanych z 偶ycia pojedynczych chwil trudno zbudowa膰 co艣 ciekawego i pouczaj膮cego. Mo偶liwe, 偶e ksi膮偶ka spodoba si臋 nastolatkom. Dla mnie, kt贸ry te lata ma ju偶 za sob膮, jest niezbyt udanym eksperymentem, kt贸ry nie wnosi do literatury niczego nie tyle nowego co nawet ciekawego. Nie zachwyca j臋zykiem, akcj膮, jako艣ci膮 opis贸w, przykuwaj膮c膮 uwag臋 histori膮. To, co pozostaje, to niestety zbyt ma艂o jak na dobr膮 literatur臋, nawet typowo rozrywkow膮.