Franciszek ostrzega świat. Jest coś gorszego od kryzysu
W czasach ciemności, jakimi niewątpliwie są miesiące przedłużającej się pandemii koronawirusa, "ból i mroki wyważyły drzwi naszych domów, ogarnęły nasze myśli, zaatakowały nasze marzenia i plany" - powiedział Franciszek. Jego zdaniem, choć przeczuwamy, że świat już nigdy nie będzie taki sam, właśnie w tym trudnym doświadczeniu powinniśmy szukać fundamentów do odbudowy wartości.
Ojciec Święty przestrzega: "Pamiętajmy wszyscy, że jest coś gorszego od tego kryzysu: dramat jego zmarnowania. Z kryzysu nie wychodzi się tak samo: albo wyjdziemy z niego lepsi, albo gorsi." We wtorek 16 marca ukazać ma się nowa książka papieża. Będzie to wywiad rzeka “Bóg i przyszły świat” przeprowadzony przez włoskiego dziennikarza Domenico Agasso. Co proponuje Franciszek?
"Zmieniając styl życia, w wyniku którego teraz miliony ludzi, zwłaszcza dzieci, znajdują się w okowach głodu, możemy prowadzić bardziej oszczędną egzystencję, umożliwiającą sprawiedliwy podział zasobów."
Ojciec Święty wierzy, że można uzdrowić świat finansów, który w jego opinii obecnie opiera się na spekulacjach i przywrócić mu "duszę”. Tak, aby w przyszłości wszyscy mogli inwestować w zgodzie z zasadami etyki i społecznej odpowiedzialności.
Zobacz: Franciszek o Iraku i koronawirusie. Szczere wyznania papieża
Franciszek zapowiada "ekologiczny przełom gospodarczy". Zdaniem papieża kondycja ludzkości nie pozwala na dalsze inwestowanie w przemysł, jeśli jego wytwory szkodzą dobru wspólnemu, pogłębiają różnice społeczne i zanieczyszczając środowisko naturalne. Dlatego pomagać należy tym, którzy dbają o integrację wykluczonych i biedniejszych, zwracają uwagę na dobro wspólne i "troszczą się o Stworzenie".
W wywiadzie Ojciec Święty akcentuje, że nie można dłużej tolerować produkcji i handlu bronią. "Niedopuszczalne jest to, że dalej produkuje się i sprzedaje broń wydając ogromne fundusze, które powinny być wykorzystane na leczenie ludzi i ratowanie życia" - mówi Franciszek, który dostrzega błędne koło pomiędzy zbrojną agresją, ubóstwem oraz niepotrzebną eksploatacją środowiska.
Papież zwraca uwagę na potrzebę komunikacji i wzajemnej kontroli. Tylko w ten sposób rządzący nami politycy, będą w stanie tworzyć dalekowzroczne strategie. "Teraz trzeba odbudować wszystko z ruin" - mówi o pracy polityków, ale też zwraca się do rolę jednostki - "każdy z nas, nie tylko rządzący, powinien zwalczać obojętność, korupcję i milczącą zgodę na przestępczość".