Trwa ładowanie...
recenzja
11-03-2011 13:46

Fantastyka łapie kontakt

Fantastyka łapie kontaktŹródło: Inne
d4ekrev
d4ekrev

Kiedy autor fantastyki wpada na dobry pomysł, który ma się stać kanwą jego opowiadania, połowę sukcesu ma już w kieszeni.Aby jednak zapracować na drugą połowę, musi interesująco opisać, jak konsekwencje rzeczonego pomysłu wpływają na świat i ludzi, jakie zmiany w ich życiu przynoszą i dokąd prowadzą. Naturą zmiany jest niepewność co do kierunku, jaki ona przybierze. Opisując zmiany na lepsze, autorzy budzą nadzieję i tonują lęk człowieka przed niewiadomym, nieznanym, przed przyszłością, innymi ludźmi, wreszcie przed samym sobą. Z kolei wizje zmian na gorsze dają okazję do analizy czyhających na nas zagrożeń i ostrzegania przed nimi. Oczywiście, aby dany tekst poruszył nasze umysły i serca, musi w przekonujący sposób ukazać, jak ta czy inna zmiana wpływa na życie bohatera. Większość utworów zebranych w drugim tomie antologii Wielka księga science fiction skupia się na przeżyciach tych, którzy zetknęli się ze zmianą albo nawet takową sami spowodowali. Tematem przewodnim tych tekstów staje się zaś –
rozgrywane na wiele sposobów – spotkanie z nieznanym, w szczególności z obcą formą inteligencji.

Znakomitym tego przykładem jest nagrodzony Hugo tekst Michaela Swanwicka „Prawdziwy puls maszyny”. Obca inteligencja, z którą nawiązuje kontakt samotna astronautka, okazuje się maszyną o kosmicznych rozmiarach. Czy istnieje jakaś wspólna płaszczyzna, na której możliwe będzie porozumienie pomiędzy tak różnymi od siebie istotami? Z artefaktem pozostawionym przez Obcych mają do czynienia także naukowcy z opowiadania „Cień i Mrok” Colina Kappa. Obiekt, który od ponad dwustu lat tkwi na pewnej planecie, oparł się nawet eksplozji nuklearnej. Odkrycie jego słabej strony przynosi zaś konsekwencje, które niekoniecznie przypadają badaczom do gustu. Oba teksty w interesujący sposób dotykają kwestii trudności w nawiązaniu porozumienia z kimś zupełnie odmiennym od nas. Zadają podobne, ważne pytania, ale w poszukiwaniu odpowiedzi na nie podążają w dwóch rozbieżnych kierunkach.

Żeby zetknąć się z obcym i nieznanym, wcale nie trzeba ruszać się ze starej, dobrej Ziemi. Przekonują się o tym bohaterowie przewrotnej i dowcipnej „Złośliwości rzeczy martwych” H. Chandlera Elliotta. Autor, bazując na powszechnym w wielu kulturach przekonaniu, że przedmioty posiadają określoną moc oddziaływania, każde bohaterom tropić dowody na poparcie tej tezy. Pikanterii temu śledztwu dodaje fakt, że prowadzi je pewien lekarz zainspirowany przez pacjenta przebywającego na obserwacji psychiatrycznej. Siły o nieznanym pochodzeniu atakują także w „Wysokiej Ósemce” Keitha Robertsa. Objawiają się one w trakcji wysokiego napięcia, przywodząc niewinnych ludzi do śmierci. Choć tropy wskazują na wyrafinowaną zemstę ze strony indiańskich duchów, rozwiązanie zagadki może być zupełnie inne. O przygotowaniach do odparcia spodziewanej inwazji Obcych pisze Brian W. Aldiss w niesamowitych „Skrawkach”. Początkowo utwór wygląda na awangardowy eksperyment. Okazuje się jednak, że niespójność opisywanego świata wynikała
z niedoskonałości percepcyjnych mutantów, które mają stać się bronią przeciwko kosmitom zamieszkałym w głębinach oceanu. Wszystkie trzy opowiadania opisują sytuację zagrożenia rodzaju ludzkiego, każde czyni to jednak w odmienny sposób, w różnych proporcjach korzystając z bogatego arsenału środków komizmu i tragizmu.

Wizję mało agresywnego podboju przewrotnie kreśli Eric Frank Russell w opowiadaniu „I wślizgnę się do obozu twego...”. Tutaj istotami, które chcą przejąć kontrolę nad pozaziemską rasą są... psy. Ma to być kolejny etap ich ekspansji, ponieważ wszystko wskazuje na to, że ludzi już sobie podporządkowały. Z kolei całkowicie pozbawiony agresji kontakt z Obcymi prezentują Clifford D. Simak i Stephen Baxter. Ten pierwszy w klasycznej, niezwykle poruszającej „Śmierci w domu” w subtelny sposób opisuje doświadczenia wspólne dla wszystkich żywych istot – cierpienie i śmierć. Stary farmer Mose Abrams znajduje umierającego Obcego i zabiera go do domu, by się nim zaopiekować w ostatnich godzinach jego życia. Baxter nie poprzestaje na pomocy w wymiarze jednostkowym. W jego„Refugium” bohaterowie za pomocą tajemniczych artefaktów Obcych przemieszczają się do kosmicznego azylu, gdzie mogą wieść bezpieczne życie, podobnie jak inne rasy rozumne. Ten utwór to jedyny w zbiorze reprezentant nurtu, który w naszych
innoplanetarnych „braciach w rozumie” widzi mędrców i dobroczyńców ludzkości, nie zaś najeźdźców.

d4ekrev

Z kosmiczną obcością, ale tym razem bezosobową, mierzy się również bohater opowiadania Geoffrey’a A. Landisa „Wyprawa do czarnej dziury”. Najbardziej zagadkowy obiekt w kosmosie prowokuje go do działania samym swym istnieniem, tak jak dziś alpinistów do wspinaczki prowokują najwyższe góry. Czy śmiałkowi uda się przedostać na drugą stronę czarnej dziury, by przekonać się, która z teorii na jej temat jest słuszna? W końcu najoryginalniejsze spotkanie z obcością prezentuje nam John Morressy w intrygującym utworze „Tylko moje życie3”. Autor porusza się w formule kryminału, umiejscawiając go w świecie, w którym upowszechniło się klonowanie. Bohaterem jest prowadzący biuro detektywistyczne poczwórny klon, który otrzymuje zadanie ochrony interesów pewnej produkcji teatralnej. Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie z nowatorskim rozwiązaniem formalnym – wszelkim formom osobowym przypisywane są numery wskazujące, którego z czterech klonów dotyczą.

Kontakt z różnymi formami obcości i niewiadomego to żelazny motyw SF od zarania jej dziejów.W antologii Ashleya otrzymujemy nader ciekawy przegląd dokonań na tym polu z ostatnich kilkudziesięciu lat anglosaskiej fantastyki. Zwraca uwagę wysoki poziom pisarskiego rzemiosła zarówno w tekstach uznanych mistrzów, jak i autorów mniej popularnych czy niemal zapomnianych. Z tych opowiadań młodzi adepci sztuki pisania mogą brać jak najlepszy przykład, a w szczególności uczyć się dyscypliny i konsekwencji w rozwijaniu fantastycznych wizji.

d4ekrev
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4ekrev