Brak zakorzenienia w Europie przyczyną fascynacji ISIS?
Największy wpływ ma na to brak zakorzenienia młodego muzułmańskiego pokolenia na Starym Kontynencie. Mówił o tym w wywiadzie dla ksiazki.wp.pl Wojciech Jagielski, pisarz i korespondent wojenny, autor m.in. "Wszystkich wojen Lary". Jagielski zwracał również uwagę, iż młodzi uchodźcy dopiero po jakimś czasie zaczynają się zastanawiać, skąd pochodzą i jakie jest ich dziedzictwo kulturowe. I chociaż w nowym kraju teoretycznie powinno żyć im się lepiej, to wciąż czują, że i tak nie są u siebie.
- Po 11 września świat dowiedział się o tym, że spora część ojców młodych Pakistańczyków lub Syryjczyków, w poczuciu winy, że wcześniej nie mieli czasu zajmować się ich stroną duchową, wysyłali synów na trzymiesięczne darmowe kursy: "szybko poznaj islam". I takie szkolenia odbywały się zwykle na pograniczu pakistańsko-afgańskim. Po ich zakończeniu syn wracał do domu zupełnie odmieniony, bo już wiedział, co tak naprawdę powinien robić w nie-swojej ojczyźnie. Trzeba również zaznaczyć, że zwykle na wojnę jechali nastolatkowie uwiedzeni przez internetowych kaznodziejów, którzy zachwalali kalifat niczym wakacje na Seszelach - trafnie zauważył autor "Modlitwy o deszcz".