Trwa ładowanie...
recenzja
11 maja 2010, 15:56

Egzorcysta i błędy młodości

Egzorcysta i błędy młodościŹródło: Inne
d1nbmm4
d1nbmm4

Egzorcysta Felix Castor odniósł sukces: udało mu się ocalić swego przyjaciela, Rafaela Ditko, przed złowieszczymi zakusami pewnej pani naukowiec, która chciała na nim przeprowadzać podejrzane i bolesne eksperymenty. Ale Felix Castor ma też problem: mężczyzna, którego ktoś pociął brzytwą w samochodzie, napisał na szybie jego imię i nazwisko. Ofiarą okazuje się Kenneth Seddon, znajomy Castora z młodzieńczych lat, człowiek, który usiłował go zabić. Życie uratowała Feliksowi koleżanka, dotkliwie raniąc Kennetha. W naturalny sposób egzorcysta staje się głównym podejrzanym; równie naturalne jest to, że wypuszczony przez policję z braku konkretnych dowodów postanawia odnaleźć prawdziwego winowajcę. Jedzie na osiedle, na którym mieszkała ofiara i odkrywa, że dzieją się tam straszne rzeczy, prawdopodobnie wskutek działalności niezwykle silnego demona, zmuszającego ludzi do samookaleczeń i do ranienia innych. Boją się go nawet demony, a ludzie nie mają szans przetrwania. By go pokonać, egzorcysta musi powrócić do
miejsc swego dzieciństwa, spotkać się z ludźmi, o których dawno zapomniał i których nie ma ochoty widzieć; musi też prosić o pomoc wrogów i demony – w imię wyższych celów. Odkrywa przy tym tajemnice, o których istnieniu nie miał najmniejszego pojęcia, a które okazują się kluczowe dla rozwiązania jego zagadki. Powiązanie wszystkich elementów nie będzie łatwe, choć skomplikowana na pozór sprawa okazuje się ostatecznie bardzo prosta: wystarczy tylko uwolnić się od stereotypowego myślenia.

Czwarta z kolei powieść o przygodach egzorcysty Feliksa Castora nie zawiedzie wielbicieli twórczości Mike’a Careya i opowieści grozy. Wartka akcja, soczysty język, zaskakujące zwroty akcji, świetny styl sprawiają, że książkę czyta się łatwo i szybko. Wciąga barwna opowieść o mrocznej podróży po zakamarkach przeszłości, do krainy ponurych tajemnic dzieciństwa. Świetnie została ukazana przestrzeń wielkich blokowisk, których architektura jest nieprzyjazna „zwykłym” ludziom, za to sprzyja rozwojowi przestępczości. Carey’owi udaje się praktycznie do końca utrzymać atmosferę napięcia i zagadki, choć co sprytniejsi czytelnicy w pewnym momencie domyślą się rozwiązania (zwłaszcza jeśli będą pamiętać o tytule utworu). Finał samej powieści jest jednak zaskakujący i czytelnicy z niecierpliwością, jak sądzę, będą czekać na kolejną opowieść o perypetiach Feliksa Castora. W zakończeniu okazuje się bowiem, że przekonanie egzorcysty o posiadanej przez niego wiedzy i możliwościach może być bardzo mylące. Okazuje się też,
że wszystko ma swoją cenę, a cel, choćby nie wiadomo jak szlachetny, nie zawsze uświęca środki.

Chwilami powieść Careya zmienia się wręcz w gorzką przypowieść o samotności młodych, atomizacji rodziny, przemocy, cierpieniu, które po latach wydają zatrważające owoce. O odpowiedzialności za tych, z którymi było się jakoś związanym i niemożności ucieczki przed taką odpowiedzialnością, nawet jeśli człowiekowi się wydaje, że dokonał już ostatecznego rozrachunku z przeszłością. Stare grzechy rzucają długie cienie, jak pisała kiedyś Agatha Christie – a z takiego cienia ciężko się wydostać. Pomocne mogą się w tym okazać miłość, prawda i przebaczenie. Choć brzmi to „cukierkowo”, taka jest właśnie konkluzja kluczowej zagadki z powieści Careya.

d1nbmm4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1nbmm4

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj