Dżuma, trąd, ospa, tyfus... Epidemie w dawnej Polsce
Zdarzało się, że żyjący przed stuleciami przedstawiciele nauki nie byli w stanie ustalić, z jakim rodzajem epidemii mamy do czynienia. Co prawda rozpoznawano niektóre symptomy dżumy, ale w przypadku innych objawów nawet wykształceni medycy byli bezradni.
„Polscy medycy obawiali się zaglądać we wnętrzności człowieka podejrzanego o roznoszenie zarazy. Jedną z nielicznych sekcji zwłok na ziemiach Rzeczypospolitej przeprowadził podczas epidemii we Wschowie w roku 1709 lokalny lekarz, niejaki Hoffman. Rozkroiwszy pewną dziewczynę, zauważył czerwone i niebieskie plamy na błonie śluzowej żołądka i na mięśniach międzyżebrowych, karbunkuł w jelicie krętym oraz powiększenie wszystkich węzłów chłonnych w jamie brzusznej” – pisze Wrzesiński .