Co wyniknie z tej pracy?
Poza tym Celia zawsze lubiła nowe wyzwania i nie była to jej pierwsza daleka podróż. Dorastała w górniczym miasteczku Shenandoah w stanie Pensylwania, z którego jak najszybciej chciała się wyrwać. Gdy tylko nadarzyła się okazja wbrew matce wyjechała do pracy w Nowym Jorku. Tam, po kilku miesiącach, otrzymała propozycję wyjazdu w nieznane i nie zastanawiała się długo, nim ją przyjęła.
Już w Oak Ridge Celia pracowała niezmordowanie i cierpliwie czekała, co z tej pracy wyniknie. W każdym zakątku tego zatopionego w błocie (na zdj.), sztucznie stworzonego miasteczka, od działu kadr po laboratoria chemiczne, roiło się od kobiet.
Celia wspominała, że z całego kraju do Oak Ridge napływały takie masy ludzi, że już po kilku tygodniach czuła się, jakby mieszkała tutaj od lat.