Czym zajmowano się w fabrykach?
Celia zajmowała się głównie przepisywaniem listów i notatek, a na podstawie strzępków informacji, które zdołała zebrać, doszła do wniosku, że jej biuro zajmuje się ubezpieczeniami od nieszczęśliwych wypadków osób zatrudnionych w mieście.
"Nie wiedziała jednak zbyt wiele. Słyszała o wielkich fabrykach na terenie ośrodka, ale nigdy ich nie widziała. [...] Widziała autobusy z oznaczeniami Y-12, K-25, X-10. To musiały być nazwy fabryk. Ale bez odpowiedniej przepustki nigdzie nie można było wejść. A jeśli już udało się wejść w jakieś miejsce bez zezwolenia, w najlepszym razie można było dostać niezłą burę, a w najgorszym - zostać wsadzonym do pierwszego lepszego autobusu i wydalonym z Oak Ridgebez prawa powrotu".
Dodatkowo, ktoś poinformował Celię, że nawet mówienie innym pracownikom o swoim zajęciu może skończyć się w ten sposób...