Więzienie i sprzedaż jawnie podrobionych obrazów
Okazało się, że Konrad Kujau pisząc dzienniki nazistowskiego wodza często i gęsto "posiłkował się" zbiorem przemówień Adolfa Hitlera, z którego przepisywał wręcz całe fragmenty tekstu.
Po demaskacji "Stern" przepraszał czytelników oraz ujawnił nazwiska osób odpowiedzialnych za fałszerstwo. Redaktor naczelny Peter Koch stracił pracę, a tygodnik wiarygodność i wielu czytelników. Wielka medialna sensacja stała się nagle jeszcze większym skandalem i kompromitacją.
W 1985 roku Kujau i Heidemann zostali aresztowani za oszustwo i skazani na ponad 4 lata więzienia. Schorowany Kajau odsiedział zaledwie 2 lata. Po powrocie na wolność zajął się sprzedażą... podrobionych obrazów znanych malarzy. Na każdym z fałszywych dzieł sztuki znajdowała się pieczątka o treści: "Kopia Konrada Kujau".
Oprac. GW, WP.PL, na podst. BBC, Wikipedia, Polskie Radio, "Ale Historia" i inne.