"Prawdziwe zbrodnie nie przypominają zawiłych fabuł"
Max Edelbacher**objął dziennikarza ścisłą inwigilacją.
Obserwacja potwierdziła jednak resocjalizację byłego więźnia. Unterweger był człowiekiem sukcesu, który miał zbyt wiele do stracenia. Nikt nie widział powodu, dlaczego ten uznany literat miałby mordować prostytutki. Ostatecznie Edelbacher nie poszedł więc tym tropem, twierdząc, że "prawdziwe zbrodnie nie przypominają zawiłych fabuł z książek i filmów". * *