Dzień Dziecka i książki dla najmłodszych czytelników
Dzień Dziecka i książki dla najmłodszych czytelników
Autor wpadł na genialny pomysł, by zebrać – także za pośrednictwem mediów – przekleństwa wymyślone przez dzieci i na ich kanwie napisać wierszowany poradnik. Bynajmniej nie są to trawestacje „dorosłych” przekleństw, ale świeże, często całkowicie absurdalne, obfitujące w zaskakujące skojarzenia frazy, za pomocą których dzieci wyrażają emocje. Czy można nie ulec urokowi powiedzenia „O, oskoma!” albo „Pucho marna!”, czy „Wydzimdzirymdzi”? Na końcu książeczki zamieszczony został alfabetyczny spis dziecięcych przekleństw.