Dzieje wojny ludzkości z brudem
Stosunek władców Francji do higieny zmienił się diametralnie, a sam Napoleon Bonaparte wprost uwielbiał wielogodzinne ablucje. Czasem tylko skłaniał się ku wieloletniej tradycji – po zakończeniu jednej z wypraw napisał do Józefiny list, w którym zawarł prośbę: „Jutro wieczorem wracam do Paryża. Nie myj się”. Cóż, może i nie jest to szczególnie romantyczne arcydzieło epistolarne na miarę tych pisanych przez Sobieskiego do Marysieńki, ale dość dosadnie pokazuje, że jeszcze wiele było do zrobienia na polu walki z brudem. Przynajmniej, jak celnie zauważyła autorka, czystość i brud zamieniły się miejscami – teraz to ten ostatni zaczęto uważać za objaw dziwactwa.