Trwa ładowanie...
recenzja
17-06-2014 09:55

Dwóch brudnych gaijinów

Dwóch brudnych gaijinówŹródło: Inne
dbyulev
dbyulev

Kiedy Marvel chce stworzyć historię skupioną tylko na jednym bohaterze, jego historii i osobowości, Logan zdaje się być zawsze na czele listy z propozycjami. I nie dotyczy to tylko i wyłącznie komiksów. 20th Century Fox już dwukrotnie postanowiło przeznaczyć Wolverine'owi samodzielne filmy z odpowiednio miernym i średnim skutkiem. Kiedy jednak za skłonnego do agresji mutanta zabierają się takie tuzy jak Brian K. Vaughan i Eduardo Risso, należy spodziewać się dużo lepszego efektu.

Logan wraca do Japonii, aby stawić czoła duchom przeszłości, co robi chętnie akurat wtedy, kiedy nie ratuje świata. To jednak nie wątek współczesny jest tu najważniejszy, ale pierwsze "przygody" mutanta na wyspie, kiedy uciekł podczas II wojny światowej z wojskowej bazy naukowej wraz z innym jeńcem, amerykańskim porucznikiem Warrenem. Zbiegowie nie przypadają sobie za bardzo do gustu, a okazja do pierwszego konfliktu pojawia się szybko w osobie Japonki Atsuko, spotkanej w leśnej głuszy. Warren chce ją zabić, Logan oszczędzić. Reszty możecie się domyślić sami.

Ogromną zaletą "Logana" jest zamknięcie całej historii pomiędzy tą trójką bohaterów. Scenariusz ani przez moment nie wymyka się twórcom spod kontroli, co tak często ma miejsce w przypadku komiksu superbohaterskiego. Zwroty akcji nie sprowadzają się do nagłego pojawienia się innego, potężnego mutanta z marvelowskiego panteonu, bo* tu nie chodzi o ratowanie świata, ale raczej o znalezienia odrobinki szczęścia i spokoju w niezbyt szczęśliwych czasac*h. Scenariusz Vaughana trzyma się zawsze nisko przy ziemi, na japońskiej prowincji 1945 roku.

Co ciekawe, jedyne zło, które pojawia się na wyspie Honsiu, pochodzi od obcokrajowców, nie od miejscowych. Porucznik Warren, brutal i kłamca, nie widzi nawet w Japończykach ludzi, choć jego samego trudno byłoby określić tym mianem. W spokojnej, wiejskiej okolicy, w porównaniu do łagodnie rysowanej Atsuko, to Logan i Amerykanin wyglądają jak brudne, niecywilizowane zwierzęta.

dbyulev

O tym, jak dobrze prezentuje się ten album niech świadczy fakt, że z prostoty scenariusza zdajemy sobie sprawę dopiero po zamknięciu komiksu. To właśnie kreska Risso wyciąga z tej historii półcienie i mroki, nadając każdej stronie charakteru. Gdyby nie one, byłaby to po prostu kolejna opowieść o nieszczęśliwej miłości Logana.* Risso ustawia postaci w ekspresyjnych pozach, często skrywając je w częściowych ciemnościach – te wizerunki mówią więcej niż dialogi i wewnętrze monologi.* Po co opisywać brutalność Warrena, niezdarną siłę Logana, skromność Atsuko przemieszaną z siłą, skoro można je tak doskonale pokazać?

Logan: Wolverine jest świetnie narysowaną, ale prostą historią. Godną polecenia wszystkim fanom zmęczonym przydługimi sagami o ratowaniu świata przed złem z setką superbohaterów i mutantów na każdej stronie. To krótka opowieść z trzema bohaterami o małych i dużych tragediach, choć wciąż z mutantem o niedorzecznych mocach w roli głównej.

dbyulev
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dbyulev

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj