Dwa oblicza wyzwolenia
Marsz czerwonoarmistów
W latach 1944-1945 przez polskie tereny pod okupacją hitlerowską przetoczyły się wojska Armii Czerwonej idące na zachód ku Berlinowi. W czasach PRL-u okres ten zwało się "wyzwalaniem Polski", a Rosjan przedstawiano jako "bratni" Polakom naród. Propaganda nie wspominała jednak o tym, jak wyglądał ten marsz naprawdę - kiedy morderstwa, gwałty i rozboje były na porządku dziennym.
U schyłku II wojny światowej, w latach 1944-1945, przez polskie tereny pod okupacją hitlerowską przetoczyły się wojska Armii Czerwonej idące na zachód ku Berlinowi. W czasach PRL-u okres ten zwany był "wyzwalaniem Polski", a Rosjan przedstawiano jako "bratni" Polakom naród. Propaganda nie wspominała jednak o tym, jak wyglądał ten marsz naprawdę - kiedy morderstwa, gwałty i rozboje były na porządku dziennym.
Publikacja "Dawaj czasy! Czyli wyzwolenie po sowiecku" Stanisława Jankowskiego to zbiór świadectw zbrodni czerwonoarmistów na terenach Polski czasu końca wojny. Zbiór cenny nie tylko jako źródło historyczne. Stanowi on niejako protest przeciwko planowanemu w Rosji dekretowi, w myśl którego wspominanie o zbrodniach Armii Czerwonej jest szkalowaniem jej dobrego imienia - bo jeśli ktoś nie został za zbrodnię osądzony, to znaczy, że jej nie było.
Aleksandra Kromp/ksiazki.wp.pl