Trwa ładowanie...
recenzja
15-02-2011 13:48

Duchy, genetyczne choroby i martwi Indianie

Duchy, genetyczne choroby i martwi IndianieŹródło: Inne
d17vgqo
d17vgqo

Kontrowersyjne tematy, piękni i dzielni bohaterowie, zmagania z wrogą rzeczywistością i obowiązkowy happy end - tak w dużym uproszczeniu wygląda patent literacki, jaki wymyśliła sobie Jodi Picoult.Patent, który sprawdza się doskonale, jako że przyniósł autorce wielomilionowe nakłady, równie duże zarobki i wysoką pozycję na listach bestsellerów. Picoult nie waha się pisać o tematach drastycznych, takich jak przemoc w rodzinie, szkolny mobbing, czy też choroby genetyczne. Spora dawka lukru, jaką Picoult podlewa całość sprawia, że nawet najbardziej mocny temat opakowany jest w estetyczną formę, nie rażąc czytelniczek. To proza skierowana głównie do kobiet, które nie sięgnęłyby nigdy po powieści Danielle Steel , ale pragną ładnie opowiedzianych historyjek, udających poważną lekturę. Picoult daje im książki, dzięki którym mogą w bezbolesny sposób obcować z tematyką śmierci, chorób, przemocy. * Władca much* mógłby przerazić, ale * Dziewiętnaście sekund* jest w sam raz…

Drugie spojrzenie jest próbą podjęcia tematyki rasizmu, eugeniki i życia pozagrobowego. Ponownie wielowątkowa konstrukcja fabularna opowiada przejmującą historię człowieka, który rozpaczliwie szuka dowodów na to, że po śmierci istnieje coś jeszcze. Ross jest mężczyzną, który stracił ukochaną w wypadku, stąd jego poszukiwania. Drugą bohaterką jest jego siostra, Shelby, samotna matka wychowująca chorego syna. Rodzeństwo wspólnie stawi czoła wydarzeniom, jakie nawiedzają małe miasteczko Comstook, w którym tajemnicze siły nie pozwalają wybudować hipermarketu na terenie najprawdopodobniej należącym do indiańskiego plemienia. Czytelnik zostaje zatem uraczony wdzięcznymi opisami deszczu płatków róż, czy też zapachu owoców leśnych, jaki unosi się ciągle w powietrzu. Ross zaczyna badać całą sprawę, przy okazji wpadając na trop morderstwa sprzed siedemdziesięciu lat.

Liczne retrospekcje, przeplatające się wątki, sympatyczni bohaterowie stawiający dzielnie czoła nawet najwymyślniejszym przeciwieństwom, co rusz powracający wątek wielkiej miłości eksploatowany w różnych konfiguracjach-tak właśnie wygląda Drugie spojrzenie. Niczym nie wyróżniając się z szeregu powieści Picoult, fanów zachwyci, a przeciwników zapewne utwierdzi w niechęci do jej prozy.

d17vgqo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d17vgqo

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj