Z jak Zorro 2 (Antonio Banderas)
Wszystko w porządku. Latynos, piękny, młody, sprawny. Jako Zorro dziki, jako następca Diego de la Vegi gładki i leniwy. Antonio Banderas nie potrafił jednak w mojej głowie pokonać legendernago wizerunku serialowego, Guy Williams zawsze dla pokoleń zostanie bohaterskim Lisem, który bogatych krzywdził finansowo, a biednym dawał na alkohol i uciechy. I to nawet mimo tego, że to przecież nie do końca ta sama postać.