Trwa ładowanie...

Dlaczego starożytne miasta są zakopane tak głęboko w ziemi? "Odpowiedź jest bardzo prosta"

Dlaczego na Krecie niektóre kobiety brały pod pachę po dwa węże i ruszały z nimi w miasto, i to z nagim biustem? Czy Spartanie faktycznie byli tak twardzi, jak twierdzą historycy, czy to tylko dobry PR? Na te i wiele innych pytań o starożytność odpowiada autor zabawnej i pouczającej książki "Jak zmieścić całą starożytność w jednej windzie".


Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjneŹródło: Consuelo Borroni, pexels
d11puq7
d11puq7

Dzięki uprzejmości wyd. HI:STORY publikujemy fragment książki Theodore'a Papakostasa "Jak zmieścić całą starożytność w jednej windzie", która ukazała się niedawno na polskim rynku w tłumaczeniu Katarzyny Juchniewicz-Gajewskiej.

PRZEDMOWA PROFESORA DIMITRISA PLANTZOSA

Starożytność nie mieści się w windzie, ale mieści się w naszej wyobraźni. Archeologia być może jest dzieckiem nowoczesności, ale ludzka potrzeba wyobrażania sobie przeszłości wydaje się odwieczna i wrodzona. Oczywiście archeologia jako "młoda" nauka wywodząca się z XIX wieku, na samym początku była wręcz przesiąknięta nadętą powagą i sterylnością. Była trochę jak filologia, tyle że w plenerze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Premiery kinowe 2023. Na te filmy czekamy!

Ciąg dalszy znacie: formalizm, nieudokumentowane, ale też niekwestionowane twierdzenia, mistycyzm, obsesja poszukiwaczy skarbów, a potem cała ta narracja narodowa Greków, Egipcjan, Chińczyków, Tajów, Turków, Meksykanów. Każdy z owych narodów w archeologii dopatrywał się namacalnych dowodów swego starożytnego pochodzenia i chwalebnej historii, w czasie, gdy popkultura dynamicznie wkraczała do gry, sprawiając, że obsesja na punkcie fantastycznej wizji starożytności – ku zgrozie jej prawdziwych piewców – stała się międzynarodowa.

d11puq7

Pod koniec XX wieku, kiedy Indiana Jones potajemnie spotykał się z Larą Croft, w Grecji przeżywaliśmy własny "syndrom wergiński", oszołomieni wizją starożytności, która – paradoksalnie – wciąż była żywa.

Theodoros Papakostas swoją książką pomaga nam zrobić coś, na co do tej pory się nie odważyliśmy. Łączy archeologię ekspertów – sam będąc ekspertem w tej dziedzinie – z archeologią popkulturową i jej wyznawcami. Nie boi się żartować sobie z przeszłości i roli, jaką czasem odgrywa ona (za naszą zgodą) w ludzkim życiu. Nie boi się bawić nauką i zachęca nas, abyśmy go naśladowali: nieskrępowani, nonkonformistyczni, wolni od odwiecznego naukowego skostnienia. Jako wesoły gawędziarz, przebrany za swoją internetową personę – Archaeostorytellera – autor przedstawia nam starożytność, którą pamiętamy ze szkoły lub ze studiów, w sposób przewrotny, kontrowersyjny, a jednocześnie poparty rzetelną wiedzą naukową. Wyjaśnia i uczy, nie tracąc przy tym poczucia humoru. I nagle wizja antyku – zarówno greckiego, ale też światowego – staje się dużo bardziej przyjazna dla niezorientowanego czytelnika, a nawet dla nas, ekspertów.

Starożytność Archaeostorytellera nie zmieści się w windzie, zmieści się jednak bez problemu w naszej wyobraźni i w naszych sercach.

Dimitris Plantzos, styczeń 2021

d11puq7

(…)

FAQ: Dlaczego starożytne miasta są zakopane tak głęboko w ziemi?

– To chyba najczęstsze pytanie, jakie słyszę. Odpowiedź jest bardzo prosta. Ponieważ ludzie żyją w tych samych miejscach przez wiele wieków.

– Nadal nie rozumiem.

– Wyjaśnię ci to nieco szerzej. Skorupa ziemska nie jest czymś stałym, grunt się porusza. Skorupa jest warstwą złożoną z różnych materiałów. Nazwijmy je dla uproszczenia kamieniami i ziemią. W jednym miejscu skorupy są góry, a w innej równiny. Jest też woda. Dużo wody – w morzach, w rzekach i jeziorach. I oczywiście ta woda jest w stałym ruchu, czyli jest ponownie wykorzystywana. Dzięki niej mamy deszcz, przez nią powstają osuwiska, rzeki przenoszą ze swym prądem glebę, rzeki także czasem zmieniają swój bieg, a ich delty często wypełniają się mułem, woda drąży ziemię. No i mamy też trzęsienia ziemi, wulkany, fale pływowe, cały przegląd kataklizmów. Krajobraz wokół nas zmienia się cały czas. Ziemia gromadząca się przez wieki układa się w warstwy.

Akropol ateński CC BY-SA 3.0
Akropol ateńskiŹródło: CC BY-SA 3.0

– Czy te warstwy wszędzie są takie same?

d11puq7

– Nie! Ich grubość waha się od kilku centymetrów do kilku metrów. Trzeba do tego dodać nieprzewidywalny i bardzo wpływowy czynnik ludzki. Człowiek oczywiście osiedla się w miejscach, które są najbardziej sprzyjające do życia. Są to równiny lub niskie wzgórza, najlepiej w pobliżu wody, ogólnie ludzie nie bardzo lubili osiedlać się na stromych zboczach czy gdzieś, gdzie diabeł mówi dobranoc. Wybiera bardziej dostępne miejsca. A jak już się osiedli, to wciąż coś zakopuje, odkopuje, przenosi ziemię i buduje. Człowiek od tysiącleci buduje z materiałów naturalnych – z drewna, cegły, kamienia. Dostosowuje otaczającą go ziemię do swoich potrzeb. Ale ludzie nie żyją wiecznie, są nieostrożni i zbyt wojowniczy. Spadnie lampa, ktoś zostawi garnek na ogniu, wybuchnie pożar, nastąpi trzęsienie ziemi, zaatakuje wrogie plemię – są tysiące okazji do zniszczenia domu, dzielnicy, a nawet całego miasta. A nawet jeśli nie ulegną one zniszczeniu, to i tak się zestarzeją i kiedyś runą ze starości. Potem na ich miejscu stawia się nowe domy, dzielnice, miasta.

- A nie trzeba głęboko wkopać fundamentów?

– Po pierwsze, dawniej fundamenty nie były wkopywane tak głęboko jak dzisiaj, kiedy budujemy tak ogromne budynki. Po drugie, czy kiedykolwiek zastanawiało cię na jakimś stanowisku archeologicznym, że wszystkie te zburzone mury zazębiają się ze sobą i że masz problem ze zrozumieniem planu starożytnej budowli?

d11puq7

– Tak.

– No właśnie. Bo widzisz różne fazy budowy jednocześnie. Poza tym deszcze, ruchy ziemi – te naturalne i te wywołane przez człowieka – z czasem podnoszą powierzchnię terenu. Dzięki owej aktywności tworzą się warstwy archeologiczne. W Grecji, gdzie większość miast funkcjonowała przez tysiące lat, nagromadziło się tych warstw bardzo dużo. Ale nawet w starożytnych miastach, które nie były zamieszkane od starożytności, znajdujemy warstwy archeologiczne.

– I te warstwy zawsze sięgają bardzo głęboko?

HI:STORY, 2023 Materiały prasowe
HI:STORY, 2023Źródło: Materiały prasowe

– To zależy. Inna będzie grubość warstw w starożytnym Olincie, który został zniszczony w okresie klasycznym, ale leżał na wzgórzu, gdzie duże ilości ziemi trudniej się gromadzą, a inna w starożytnej Mesini, zbudowanej u podnóża stromej góry, po której przez kilka tysięcy lat spływała woda i wraz z nią ziemia. Tam grubość warstw jest większa. Jak sam widzisz, starożytne miasta czasem leżą ukryte pod tonami ziemi, a czasem relikty starożytnych cywilizacji nigdy nie zostają zakopane. Najlepszy przykład to Akropol.

d11puq7

– Dlaczego takie stanowiska archeologiczne jak Akropol nie leżały zasypane pod ziemią?

– Bo znajdowały się w stałym użytku. Akropol właściwie stale był używany. Tylko raz, w V wieku p.n.e., został całkowicie zrównany z ziemią, ale bardzo szybko go odbudowano.

– Akropol został zrównany z ziemią w V wieku p.n.e.? – Przecież mówiłem przed chwilą: został spalony i zniszczony przez Persów, którzy podbili Ateny w 480 roku p.n.e. Na szczęście pięćdziesiąt lat później został przepięknie odbudowany. I do dziś pozostaje niedoścignionym symbolem Grecji klasycznej, i nie tylko.

d11puq7

(…)

Powyższy fragment pochodzi z książki Theodore'a Papakostasa "Jak zmieścić całą starożytność w jednej windzie", która ukazała się nakładem wyd. HI:STORY.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d11puq7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d11puq7

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj