Samobójstwo czterech sióstr Lisbon
"Najprawdopodobniej Bonnie zabiła się, kiedy my siedzieliśmy w salonie, marząc o autostradach. Mary włożyła głowę do piekarnika wkrótce potem, po usłyszeniu, jak Bonnie wykopała spod siebie kufer. Były gotowe przyjść sobie nawzajem z pomocą, gdyby zaszła taka konieczność.
Mary być może jeszcze oddychała, gdy przeszliśmy obok, schodząc na dół, mijając ją o niewiele ponad pół metra, jak później zmierzyliśmy. Therese, nafaszerowana proszkami nasennymi, które popiła dżinem, była już właściwie martwa, kiedy weszliśmy do domu. Lux pożegnała się z życiem ostatnia, dwadzieścia do trzydziestu minut po naszym wyjściu.
Uciekając i krzycząc bezgłośnie, zapomnieliśmy zajrzeć do garażu, gdzie wciąż grała muzyka. Znaleziono ją na przednim siedzeniu, szarą na twarzy i pogodną, z zapalniczką, ktorej rozżarzone spirale wżarły się jej w dłoń" - czytamy w "Przekleństwach niewinności" wersję wydarzeń nastolatków, którzy przybyli na ratunek, a zastali dziewczęta żegnające się z życiem.