Daniel Senderek
O sobie samym...
...nie chce mówić o sobie zbyt wiele. Dla Czytelników wolałby pozostać Autorem Bez Twarzy. Nie wierzy w idoli, sądzi że tak naprawdę otaczają nas "zręcznie spreparowane kreacje medialno - społeczne".
Nazywa się Daniel Senderek. Dla znajomych Denis, w książce - Miś. Ma dwadzieścia pięć lat lecz czuje się tak, jak gdyby nigdy nie był dzieckiem. Paradoksalne jednak - zachował w sobie dziecięcą wrażliwość na wszystko to, czego nie da się wycenić, a więc i... kupić.
Nie lubi swojej twarzy, lubi swoją duszę. Problemy rozwiązuje we śnie, lub jeżdżąc na zielonym górskim rowerze. Jest przekonany, że aby doświadczyć wszystkiego, co w życiu najważniejsze, nie potrzeba mieć oczu - wystarczy myśleć i odczuwać.
Bibliografia |
Podziel się opinią
Komentarze