Edward Gierek i SB współtwórcami polskiej mafii?
Czy polska mafia narodziła się w czasach triumfującego PRL-u, a jej współtwórcami była Służba Bezpieczeństwa wraz z ekipą towarzysza Gierka (na zdj.)? Rafał Pasztelański twierdzi, że tak właśnie było.
„Najpierw esbecja zorganizowała grupę złodziei operujących w Europie Zachodniej. Rodzinny gang braci J. miał pomóc wywiadowi PRL w zdobywaniu cennych środków na działania operacyjne”. Akcja pod kryptonimem „Żelazo” polegała na tym, że bandyci pracujący dla tajnych służb rabowali złoto, dzieła sztuki oraz znaczne sumy w gotówce.
„Esbecja wyliczyła, że bracia J. ukradli towar wart co najmniej 2 mln marek […]. Oficjalnie znaczna część zrabowanych pieniędzy posłużyła do opłacenia działań wywiadu – ok. 1,5 mln marek. Tyle tylko, że według Kazimierza J. MSW przyjęło od niego blisko 200 kg złota i biżuterii”.
Podobno sam Edward Gierek otrzymał kilka cennych przedmiotów (np. zegarek wart kilka tysięcy marek) z tzw. sklepiku, tajnego pomieszczenia w MSW, gdzie handlowano kradzionymi przedmiotami.