Cuda dzieją się na naszych oczach
Socci nie koncentruje się jednak wyłącznie na przekazach biblijnych. Według niego, w XXI wieku mamy nadal tak samo wiele przypadków cudownych przywróceń do życia, co całe stulecia wcześniej. Jednym z nowszych przypadków, jakie odnotowuje jest informacja z początku 2014 roku dotycząca procesu kanonizacyjnego amerykańskiego arcybiskupa Fultona Sheena. Opisywana sytuacja miała miejsce cztery lata temu, w 2010 roku. Pewna kobieta urodziła martwe dziecko. Ochrzczono je imieniem James Fulton Engstrom. Lekarze byli bezradni, zaś rodzice rozpoczęli modlitwy do arcybiskupa Sheena. Po godzinie i jednej minucie dziecko wróciło do życia, a lekarze ocenili jego stan jako dobry. Obecnie chłopiec jest całkowicie zdrowy. Lekarze z Watykanu nie potrafią znaleźć żadnego wytłumaczenia dla tej sytuacji i jest to przypadek, w którym papież uznał oficjalnie istnienie cudu za wstawiennictwem Fultona Sheena.
Inna historia opowiada o kardiologu, który na konferencji poświęconej duchowości w medycynie, opowiadał, jak odmówił modlitwę w intencji zmarłego pacjenta. Gdy ten miał już być przewieziony do chłodni, okazało się, że mężczyzna żyje.