Trwa ładowanie...
recenzja
25-09-2012 15:18

Czy prawdę warto poznać za wszelką cenę?

Czy prawdę warto poznać za wszelką cenę?Źródło: "__wlasne
dbyulev
dbyulev

Rzeczywistość bywa znacznie ciekawsza od najbardziej wydumanych pisarskich wyobrażeń. Dotyczy to również zaludniających stronice książek postaci, które – w przeciwieństwie do żywych ludzi – często pozostają na tyle jednowymiarowe i mało wiarygodne, że zyskują miano papierowych. Po co więc wyważać otwarte drzwi i opisywać wyimaginowanych bohaterów, jeśli można sięgnąć po prawdziwe osoby o bogatych i powszechnie znanych biografiach? Oczywiście wiąże się to z niebezpieczeństwem, że potomkowie czy inni krewni takiej osoby podniosą larum, jeśli jej wizerunek nakreślony przez pisarza nie przypadnie im do gustu. Wzburzyć się może też opinia publiczna, jeżeli literacka wersja żywego bohatera odbiegać będzie od obecnych w świadomości społecznej wyobrażeń.

Nie uląkł się takiego ryzyka amerykański pisarz Philip José Farmer, który sławę i popularność zdobył niekonwencjonalnymi utworami science fiction, wprowadzając do nich m.in. odważną erotykę. W cyklu „Świat Rzeki” naruszył innego rodzaju tabu – ożywiając znane postacie historyczne i czyniąc je bohaterami awanturniczej historii z podtekstem metafizycznym. Po dłuższej przerwie od wydania tomu trzeciego (2008) do rąk czytelników trafił właśnie czwarty z (sześciu napisanych) epizodów rozgrywających się nad wielką Rzeką. Śledzimy w nim dalsze losy takich osób, jak dziewiętnastowieczny angielski podróżnik i pisarz Richard Francis Burton, Samuel Clemens znany bardziej jako Mark Twain , niesławny król Jan bez Ziemi, zawołany szermierz i poeta Cyrano de Bergerac, czy... Hermann Göring.

Wszyscy oni – wraz z miliardami innych ludzi żyjących na Ziemi w ciągu ostatnich setek tysięcy, a może i milionów lat – zostali wskrzeszeni na obcej planecie, na brzegach gigantycznej Rzeki opływającej cały glob.Większość cudownie ożywionych zaczęła powtarzać błędy z „pierwszego życia”, co zaowocowało nagłym wzrostem śmiertelności ich bliźnich. Na szczęście ofiary zostawały ponownie wskrzeszone w innym miejscu planety. Nieliczni postanowili wykorzystać drugą szansę i nawrócili się, by czynić dobro (np. wspomniany Göring). Niewielka grupa zaczęła zaś czynić wysiłki w celu odkrycia, kto i dlaczego skonstruował im sztuczny świat. Na podstawie zebranych przesłanek podejmują oni próbę dotarcia do siedziby istot nazwanych Etykami, mieszczącej się u źródeł Rzeki. Sprawa wydaje się o tyle pilna, że wskrzeszenia ustały i śmierć stała się tak samo nieodwołalna, jak na Ziemi.

Po licznych, trwających wiele lat perypetiach, w górę Rzeki zmierzają dwa parostatki – jeden dowodzony przez Jana bez Ziemi, drugi – przez Sama Clemensa. Obaj kapitanowie pałają do siebie uzasadnioną nienawiścią, dlatego zwycięzca wyścigu może być tylko jeden. Główny wątek akcji zmierza więc do nieuchronnego starcia, stanowiącego punkt kulminacyjny powieści. Obaj rywale – choć różnią się w tym poziomem cynizmu i bezwzględności – do wzmocnienia siły uderzeniowej swoich jednostek wykorzystują zasoby materialne i ludzkie mijanych społeczności, a także osoby ze swojego otoczenia. Walka, do której w końcu dochodzi, niesie za sobą śmierć niewinnych, ogromne zniszczenia i utratę najcenniejszych zdobyczy cywilizacji Świata Rzeki. Ci z bohaterów, którzy wychodzą cało z krwawej pożogi, kontynuują swoją eskapadę mającą na celu odkrycie tajemnic Etyków. Jej wyniki okazują się zaś dla nich wielce zaskakujące. Podobnie jak dla czytelników.

dbyulev

Nurt fabuły Czarodziejskiego labiryntu podąża nieśpiesznie i meandruje niczym Rzeka, którą płyną bohaterowie. Przyśpiesza jedynie w kilku kluczowych momentach, które mają decydujący wpływ na rozwój akcji. Farmer z erudycją opisuje osiągnięcia kolejnych postaci historycznych, które wskrzesza na kartach powieści, każąc im odgrywać drugo- czy trzecioplanowe role.Podobnie drobiazgowo opisuje osiągnięcia kultur czy narodów, których przedstawiciele zamieszkują brzegi, wzdłuż których podążają parostatki. Kreśli w ten sposób bogaty w szczegóły, panoramiczny obraz wyimaginowanego świata zaludnionego prawdziwymi ludźmi, kierującymi się w działaniach autentycznymi uczuciami i namiętnościami, pasjami i marzeniami, uprzedzeniami i obawami, dobrem i złem.

Główne pytania, jakie stawie Farmer w swojej powieści, dotyczą poznania prawdy o naturze świata. Czy warte jest ono każdej ceny? Czy w tym względzie cel bardziej uświęca środki niż w każdym innym? A może niezależnie od tego, kto i po co powołał nas do życia, warto je wykorzystać z pożytkiem dla siebie i innych, nie czyniąc zła i starając się czynić dobro? Analizowanie całego spektrum możliwych odpowiedzi stanowi największy walor Czarodziejskiego labiryntu. Dla miłośników dociekań z pogranicza nauki i metafizyki atutem będzie też próba oryginalnego wyjaśnienia związków pomiędzy ciałem i duszą, jak też pomiędzy materią i energią.

dbyulev
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dbyulev

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj