Enki Bilal to twórca wymykający się prostym i łatwym klasyfikacjom. Jego oryginalne, oniryczne i metaforyczne prace zapewniły mu miejsce wśród najbardziej poważanych artystów komiksowych w Europie. Na ile to uznanie jest zasłużone, możemy przekonać się, czytając wydane po polsku autorskie serie Bilala: Trylogię Nikopola czy Tetralogię potwora, albo pojedyncze albumy rysowane przez niego do cudzych scenariuszy: „Polowanie”, „Falangi czarnego porządku”, „Legendy naszych czasów”. Niezależnie od przyjętej konwencji – metafizycznej fantastyki czy niemal realistycznej political fiction – komiksy Bilala noszą pewne cechy wspólne, pozwalające na ich łatwą rozpoznawalność. Nie chodzi tu oczywiście jedynie o charakterystyczną kreskę i korzystanie z mieszanych technik graficznych przy tworzeniu plansz. To także wieloznaczność i symboliczność prezentowanych treści, specyficzny klimat tajemniczości i niedomówień charakteryzujący fabułę, niepełna przejrzystość akcji. Cechy te szczególnie mocno uwidaczniają się
w komiksach, w których Bilal jest autorem również scenariusza.
Są one obecne również w Animal’z – najnowszym albumie tego artysty opublikowanym w naszym kraju. Ta postapokaliptyczna wizja przenosi nas w niedaleką przyszłość, która bardzo różni się od znanej nam teraźniejszości. A to dlatego, że Ziemię nawiedziło gwałtowne rozregulowanie klimatu, nazwane Krwotokiem. Potężne kataklizmy niszczą ludzką cywilizację i zabijają jej twórców. Jak określa to sam autor: „przyroda eksploduje gniewem”. Po kilku tygodniach na spustoszonej Ziemi błąkają się już tylko nieliczni, którzy ocaleli z pogromu. Ich celem staje się dotarcie do trudnych do odnalezienia enklaw, nadających się jeszcze do zamieszkania. Drogą wiodącą ku jednemu z takich miejsc jest śródziemnomorski przesmyk P17. Właśnie tutaj spotyka się grupa bohaterów, pomiędzy którymi wytwarza się sieć skomplikowanych relacji.
W grupie owej mamy naukowca, który opracował metodę hybrydyzacji człowieka z morskimi ssakami, a także mężczyznę, który był królikiem doświadczalnym w laboratorium tego pierwszego. Efektem eksperymentów są urządzenia zwane blokami mutacyjnymi, pozwalające ludziom przekształcać się w delfiny, co ma być sposobem na przetrwanie gatunku homo sapiens w świecie po Krwotoku. Poza wspomnianymi, przez plansze Animal’z przewija się kilka mniej lub bardziej przypadkowych postaci, z których szczególną uwagę zwraca samotny jeździec, dosiadający skrzyżowania konia i zebry, cytujący w każdej swojej wypowiedzi złote myśli pisarzy i filozofów.Komiks Bilala przenosi nas w przyszłość, ale najwięcej mówi o stanie i zagrożeniach świata nam współczesnego. Artysta nadał swojej ostrzegawczej wizji formę fantastycznej, awangardowej metafory, w której poddaje zdecydowanej krytyce kierunek, w którym zmierza człowiek i jego cywilizacja. Krwotok to symbol katastrofy ekologicznej, którą człowiek sprowadził na świat. To zemsta
przyrody za ludzką arogancję wobec niej, za wykorzystywanie jej bez żadnych skrupułów ani ograniczeń, za nieodwracalne zniszczenia i zanieczyszczenie środowiska naturalnego, za wytrzebienie niezliczonych gatunków zwierząt.
Czy hybrydyzację człowieka możemy uznać za rekompensatę za to ostatnie? A może raczej stanie się zwierzęciem to symbol zrozumienia przez człowieka natury i rządzących nią praw? Jeśli tak, to dla ludzi jest jeszcze jakaś nadzieja. Bo dosłowne ich zezwierzęcenie może stać się dla nich ocaleniem, odrodzeniem, nowym początkiem, fundamentem budowy całkiem nowej cywilizacji, opartej na koegzystencji z przyrodą i naszymi „braćmi mniejszymi”. W tym kontekście Bilal nie potępia jednoznacznie eksperymentów inżynierii genetycznej, czy szerzej – działalności naukowej. Stoi na stanowisku, że ich odpowiednie ukierunkowanie może przynieść korzyść nie tylko człowiekowi, ale i pożytek udręczonemu światu. Jednocześnie artysta widzi również zagrożenia moralne wiążące się z niewłaściwym zastosowaniem nauki. Ich symbolem może być zamienienie jednej ze stóp naukowca na stałe w płetwę. Reasumując: warunkiem uprawiania nauki we współczesnym świecie powinna być głęboka mądrość oraz wspomniane wcześniej zrozumienie i szacunek dla
praw przyrody.