Zapominamy o kosztach
Zdaniem Janickiej porównanie Zośki i Rudego do Achillesa i Patroklesa jest adekwatne z jeszcze jednego powodu: "Achilles idzie na pobojowisko po ciało przyjaciela, oszalały z rozpaczy jak Zośka po śmierci Rudego i wyprawia mu pogrzeb, podczas którego uśmierca kilka dziesiątek jeńców. Zbyt łatwo zapominamy o kosztach Akcji pod Arsenałem.
Pamięta się o Alku Dawidowskim, bo on został opisany w "Kamieniach na Szaniec" jako umierający bez żalu, z uśmiechem na ustach. Lekceważy się natomiast skalę niemieckiego odwetu. Pytanie o cenę i sens działania zadawało sobie dowództwo Szarych Szeregów, które bardzo długo nie chciało dopuścić myśli o odbiciu Rudego.
Wcześniej akcji tego typu nie przeprowadzano nawet dla osób wysoko postawionych w podziemnej hierarchii, właśnie z uwagi na kolejne ofiary, które miałoby to za sobą pociągnąć".