Matki wszechmogące
Brygida Grysiak: Anna – mama Celi z zespołem Downa – nie wiedziała, że jej córka urodzi się chora, ale daje piękne świadectwo bycia rodzicem dziecka chorego. Świat z upośledzoną, jest dla niej piękniejszy niż ten, w którym zabrakłoby córki i jej choroby.
Opowiadam też o Weronice – jej historia zamyka tę książkę. To młoda piękna dziewczyna z ambicjami, która u progu ważnej zawodowej szansy dowiaduje się, że jest w ciąży. Przez chwilę zastanawia się, czy to dobry moment na urodzenie dziecka. Ale się nie waha.
Nigdy nie usunęłaby ciąży. Ma obok wspaniałego faceta, który dziś jest jej mężem. Są bardzo szczęśliwi. W ich historii więcej jest radości niż dylematów. Myślę, że właśnie w Weronice wiele młodych dziewczyn może rozpoznać siebie.