Dlaczego kaci myli się wodą kolońską?
Pietrow nie darzy oczywiście "psów Stalina" sympatią, nie ma dla nich współczucia, bo też nie bardzo na nie zasługują, ale jednocześnie zaznacza, że los katów nie był lekki: "Rodziny widywały ich rzadko, a kiedy już wracali do domu po nocnej "robocie", zazwyczaj byli pijani. Bo jak tu nie pić przy tak parszywej robocie. Po egzekucjach najczęściej urządzali popijawę". * Jeden z katów wspominał: "Oczywiście wódkę piliśmy do utraty przytomności. Co by nie mówić, ta praca nie należała do lekkich. Tak bardzo byliśmy czasem zmęczeni, że ledwo staliśmy na nogach. A myliśmy się wodą kolońską. Do pasa. Inaczej nie dało się pozbyć zapachu krwi i prochu. Nawet psy na nasz widok uciekały i jeśli szczekały, to z daleka".*