"Grupa specjalna" - sadyści i kaci
"Początkowo w strukturach WCzK nie było specjalnych stanowisk dla katów ani nawet przekonania, że etatowi egzekutorzy są potrzebni. Przyjęto (i taka była praktyka), że jeśli zaistnieje potrzeba, każdy czekista ma obowiązek wykonać wyrok śmierci przez rozstrzelanie" - pisze Nikita Pietrow.
Z czasem jednak skład osób wykonujących wyroki pozostał mniej więcej niezmienny i zaczęto ich nieoficjalnie nazywać "grupą specjalną": "Składała się ona głównie z pracowników komendatury, ale formowana była przede wszystkim według kryterium wytrzymałości - w jej skład wchodzili ci czekiści, którzy byli w stanie praktycznie codziennie uczestniczyć w egzekucjach".