Trzytomowy "Dziennik" Joli Rutowicz (t. II - Dziennik intelektualny)
Fragmenty dziennika Rutowicz poświęci zapewne dogłębnej analizie polskiej i światowej sceny politycznej. Mieliśmy już okazję poznać celebrytkę w roli politologa dzięki jej wypowiedzi sprzed dwóch lat. Na pytanie o to, czy wierzy w polskich polityków, odpowiedziała: "Ale my nie mamy polityków. My nie mamy prezydenta. To jest cyrk mapetów. Ale ja nie chcę się wypowiadać, bo mam swoje plany i nie chcę się wybijać na obgadywaniu innych".
W rozmowie z „Dziennikiem” zdradziła z kolei, w co wierzy, więc możemy się spodziewać licznych zapisków z pogranicza teologii i show-biznesu w jej intymnej spowiedzi. Wspomniana deklaracja wiary brzmiała następująco: „Ja wierzę w ufo, wierzę w duchy, we wszystko wierzę, a w siebie najbardziej!”.