Trwa ładowanie...
recenzja
23-07-2012 13:58

Co byś zrobił, gdybyś był bogiem?

Co byś zrobił, gdybyś był bogiem?Źródło: Inne
d2j6iyr
d2j6iyr

Bohater cyklu powieści Matthew Woodringa Stovera powraca w kolejnej książce i znów w wielkim stylu. Choć po pierwszych stronach książki wydaje się, że akurat po nim niewiele można się spodziewać: Caine jest sparaliżowany od pasa w dół i na dodatek więziony przez Studio, które widzi w nim zagrożenie dla preferowanego przez siebie porządku i stylu życia. Ale nagle Studio postanawia jeszcze raz go wykorzystać, a jeśli Caine, a właściwie Hari, odmówi współpracy, czekają go – i nie tylko jego, ale też i jego bliskich – straszne konsekwencje. Nie może być inaczej w przypadku człowieka, który zamknął Nadświat i zabił Uprzywilejowanego. Studio spodziewa się, że Caine nie odmówi: mają na niego „haka”: znają jego „absolut. [...] sekret [...] [jego] męskiej powinności. Szantaż okazuje się skuteczny: Caine zgadza się na współpracę. To usypia czujność Studia, którego właściciele i akcjonariusze są przekonani, że stary, poraniony, okaleczony i przede wszystkim sprytnie zaszantażowany aktor będzie dla nich akurat takim
zagrożeniem, jak bezzębny wilk. Tymczasem Caine ma własne plany, które wynikają z pytania, powtarzanego w tej powieści wiele razy: „gdybyś mógł cofnąć najgorszą rzecz, jaką w życiu zrobiłeś... Zrobiłbyś to? Gdybyś mógł odczynić uderzenie w dzwon, tylko raz, zrobiłbyś to?”. Innymi słowy: co byś zrobił, gdybyś był bogiem? Śmiertelnicy nie mogą przecież cofnąć czasu. Nie mogą odwrócić tego, co już się stało, choćby nie wiem jak pragnęli. Ale nawet gdyby mogli, jakie byłby tego konsekwencje? Jeśli wszystko jest ze sobą powiązane, jeśli „efekt motyla” nie jest tylko wymysłem naukowców, to każda ingerencja w przeszłość zmienia przyszłość i to w sposób, jakiego nie można przewidzieć. Zatem, czy warto, czy to się opłaci, czy to zmieni coś na lepsze? A może na gorsze?

Właściwie nie da się czytać tej książki bez znajomości poprzednich części. Odwołania do wcześniejszych przygód są bardzo częste i jeśli ktoś ich nie zna, nie będzie wiedział, o co chodzi. Choć i dla tych, którzy cykl znają, nie będzie to łatwa lektura. Stover przyzwyczaił swoich czytelników do wartkiej akcji, prostych następstw wydarzeń, normalnej chronologii, przygód ociekających krwią, „mięsistych”; do bohatera przypominającego najlepszych przedstawicieli sword and sorcery fantasy, takich jak na przykład Conan. Ale też z każdym kolejnym tomem cyklu, co daje się zauważyć, więcej jest dylematów moralnych, „filozoficznych” rozważań, podważania sensu zabijania wszystkiego co żyje i traktowania tego jak świetnej rozrywki; coraz więcej jest człowieczeństwa w bohaterze, który wydaje się iść przez Nadświat przebojem – czy raczej rozbojem. W Prawie Caine’amożna zaobserwować, jak sądzę, pewien przełom: więcej tu dialogów – prawdę powiedziawszy, bardzo dużo jest tutaj dialogów! – więcej prób nawiązania
kontaktów i szukania kompromisów niż rozstrzygania konfliktów i nieporozumień sztyletem lub mieczem. Sposób, w jaki autor konstruuje fabułę, może jednak czytelników oszołomić: świat przedstawiony i wydarzenia są na bakier z chronologią, postaci pojawiają się jakby znienacka, nie wiadomo, kim są – albo kim naprawdę są, bo ich poprzednia, znana z wcześniejszych tomów tożsamość może (choć nie musi) okazać się ułudą; żeby zrozumieć, co i dlaczego się dzieje, trzeba sobie przypominać przygody z poprzednich tomów, takie, które wydawały się kompletnie bez znaczenia... Innymi słowy, nie jest łatwo. To nie jest książka, którą się pochłania między rogalikiem a kawą, między przerwą na reklamy a filmem. Kto tak zrobi, z pewnością zagubi się w gąszczu wydarzeń, postaci, rozmów. Kto tego nie zrobi, i tak będzie musiał chwilę zastanowić się nad tym, o czym to jest, co właściwie się dzieje. Choć jednak nie da się „galopować” przez strony, a miłośnicy dawnych prostych przygód Caine’a nie muszą być specjalnie
usatysfakcjonowani, sądzę, że warto do tej książki zasiąść. I pomyśleć: zrobiłbym to? A jeśli tak, to co dalej?

d2j6iyr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2j6iyr