Trwa ładowanie...
recenzja
2 czerwca 2011, 11:29

Chodzenia po bagnach wciąga. Show bussines także

Chodzenia po bagnach wciąga. Show bussines takżeŹródło: Inne
d1l1wlh
d1l1wlh

Opowieść o diable (diablicy), który ubiera się u Prady była niezwykle ciekawym i błyskotliwym portretem środowiska, z którym większość z nas – czytelników, raczej się nie zetknie. A jeśli nawet, w znacznie okrojonej wersji. Ostatnia noc w Chateau Marmont to także obrazek z życia pewnego środowiska, tym razem muzycznego. Jednakże, jeśli pierwsza z wymienionych książek była naprawdę dobra, to ostatnio wydana książka autorstwa Lauren Weisberger ani nie wciąga, ani nie pociąga. Ją się po prostu czyta.

Przypadki polskie i zagraniczne pokazują, że celebrytą zostać może każdy. Talent i ciężka praca jest sprawą drugorzędną. Niestety. Czytelnik poznaje odrobinę innych bohaterów. Na szczęście. Uczciwych, kochających się i wzajemnie wspierających małżonków. Ona jest dietetyczką na kilku etatach, on utalentowanym muzykiem, który od lat próbuje zaistnieć na rynku fonograficznym, bez powodzenia. Wreszcie los staje się łaskawszy, odpowiedni ludzie zauważają młodego muzyka i rusza machina promocyjna. Z dnia na dzień życie Juliana przewraca się do góry nogami – ze skromnego muzyka z pasją musi przeistoczyć się w gwiazdę mediów wszelakich. Jego żona Brooke zupełnie nieoczekiwanie staje się bohaterką tabloidów, które, jak wiadomo, są bez litości. Oboje słabo sobie radzą w tej sytuacji, choć każde przegrywa na odrobinę innym froncie. Show bussines wciąga. (A także przeżuwa i wypluwa – ale to zapewne temat na następną książkę). Emocjonalna jazda bez trzymanki, wzajemne pretensje i olbrzymia presja mogą mieć tylko
jeden finał.

To niewątpliwie historia, która mogła się zdarzyć, ba, prawdopodobnie zdarzyła się i powtórzy się wielokrotnie, zmienią się tylko didaskalia. Tylko po co było ją opowiadać? Jasne, najbanalniejsze historyjki pięknie opowiedziane, czy to językiem powieści czy filmu, potrafią wywoływać emocje, pociągać, czy wręcz fascynować, zjednują sobie rzesze fanów. Ta historia nie została opowiedziana w sposób ciekawy. Bohaterowie są jednowymiarowi, ich decyzje łatwe do przewidzenia, brakuje postaci barwnych i nietuzinkowych. Nawet, jeśli tak w rzeczywistości wygląda świat po wyłączeniu kamer, to szkoda, że pokazano go właśnie w takim momencie. Lauren Weisberger obnaża ten świat, temu nie da się zaprzeczyć. Pokazuje mechanizmy, sposoby, czyste i brudne zagrywki, nie odkrywa jednak przysłowiowej Ameryki. Nie pokazuje niczego, o czym średnio nawet zainteresowany popkulturą czytelnik nie wiedziałby wcześniej. Garść obserwacji w panierce prostej historyjki z happy endem – nie tego spodziewałam się po autorce * Diabeł
ubiera się u Prady
*.

Tej opowieści zabrakło lekkości i oryginalności. Jeszcze raz przekonuję się, iż pokazywanie lukrowanego świata show bussinesu jest domeną Jackie Collins . Wciąż. Niestety.

d1l1wlh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1l1wlh

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj