Trwa ładowanie...
recenzja
03-04-2014 20:06

Chaos dorastania

Chaos dorastaniaŹródło: Inne
d3dyvhj
d3dyvhj

- Kompletnie zapomniałem, jak to się objawia – jęknął siedzący przy stole Mariusz Gwidosz. – Nie wiem, czy dam radę trzeci raz przez to przebrnąć. Myślałem, że przejdzie bokiem.

- Czy chodzi o to, że ona ma okres dojrzewania? –zapytała Celinka, lat jedenaście.

-Cicho! – syknęli rodzice, z przerażeniem patrząc na drzwi.

- Nie mów garbatemu, że garbaty – szepnął Mariusz. Potem ci wszystko wytłumaczę. Teraz zaklinam, żebyś pod żadnym pozorem nie wymawiała przy Marysi słowa „dojrzewanie”. To jest słowo zabronione.

d3dyvhj

Stało się. Kolejna latorośl wkroczyła w „ten” wiek. I choć rodzice Gwidoszowie mają za sobą doświadczenia związane z dorastaniem dwójki starszych pociech, doskonale zdają sobie sprawę, że i tym razem nie pójdzie ani lekko, ani gładko. Kuba i Malwina mieli swoje pięć minut w poprzednich częściach Serii miętowej, tym razem naszedł czas na Marysię. Ta pewna siebie indywidualistka od najmłodszych lat samodzielnie i świadomie stawiała sobie wysoko poprzeczkę intelektualną. Teraz w jej uporządkowany świat dobrych ocen, referatów na szóstkę i festiwali mozartowskich wkracza nowe uczucie: zakochanie.

Dotąd wszystko wydawało się łatwe i przystępne, toteż Marysia równie łatwo zauroczyła się przystojnym (i przystępnym) kosiarzem trawy, paradującym po ogrodzie w samych ogrodniczkach przyjemnie opinających umięśniony i opalony tors. Po zamianie kilku słów dziewczyna rzuciła się w świat wyobraźni, wspomagając beztroskie snucie marzeń efektownymi zdjęciami profilowymi, które kosiarz zamieścił na portalu społecznościowym. Wyobraźnia w ruch, smartfon w pogotowiu i Marysia w mgnieniu oka poddała się miłości platonicznej, pozwalając oddalić się karierze naukowej (i ważnej prezentacji z biologii) na dalszy plan. Uczucie do przystojnego Lwa potęgują zachowania najbliższych kolegów Marysi. Odtąd wszyscy wydają się nudni i dziecinni. Odrazą napawa ją zwłaszcza wieloletni przyjaciel, Krzysiek, który zmienia dziewczyny jak rękawiczki, za każdym razem raniąc bezgranicznie zakochaną w nim młodą istotę. Im więcej czasu mija od spotkania z Lwem-kosiarzem, tym częściej Marysia zaczyna zastanawiać się nad sobą, swoimi
uczuciami i pragnieniami. Nie bez przyczyny tytuł powieści brzmi Dwie Marysie - nastolatka pod wypływem kolejnych wydarzeń odkrywa, że nie wie, czego tak naprawdę od życia (a konkretniej od mężczyzn) chce. Długie rozmowy ze skrzywdzoną przez chłopaka przyjaciółką, młodsza siostra i jej pierwszy związek, a także coraz dziwniejsze zachowania przyjaciela potęgują ten nabrzmiały do granic możliwości chaos.

Powieści Ewy Nowak można z powodzeniem zaliczyć do klasyki gatunku. Od lat bliskie młodym ludziom i ich problemom, zwłaszcza dorastającym dziewczętom, pozostawiły za sobą co najmniej jedno pokolenie nie wyobrażające sobie wkraczania w dorosłość bez wsparcia ze strony mądrego cyklu dla nastolatków. Wszystkie części Serii miętowej łączy atmosfera warszawskich liceów i osiedli z wielkiej płyty. Stałym elementem świata nastolatków jest też przewijająca się przez kolejne tomy rodzina Gwidoszów, ale wspólne wątki są ze sobą na tyle luźno powiązane, że każdą książkę można spokojnie przeczytać bez zachowania chronologii serii. Bo z każdą kolejną powieścią na pierwszy plan wysuwa się nowa postać, ze skomplikowanym wnętrzem i głębokimi, aczkolwiek zawsze przyjaznymi w odbiorze, przemyśleniami.

Ewa Nowak to pisarka niezwykle płodna nie bez przyczyny – jako praktykujący pedagog na co dzień spotyka inspirujących młodych ludzi, którzy dokładają się do procesu kreacji wiarygodnych postaci. Pisarka stara się, by ponadczasowość wygrała z przemijającymi trendami, ale trzeba przyznać, że łatwiej jest się utożsamić z czatującą na Facebooku świeżynką - Celinką, niż z Anką sprzed dobrych paru lat, z ochotą słuchającą kaset magnetofonowych. Również niektóre tematy tabu dokonują comig outu – homoseksualni znajomi z klasy już nie muszą chować się w szafie, dzieci powstałe z in vitro wnoszą w życie całej rodziny morze radości, a feminizm okazuje się przyjaznym stylem życia. Od czasu do czasu tekst przez chwilę nabiera maniery psychologicznej pogadanki, ale na szczęście większość powieści – i tak też jest z Dwiema Marysiami – to po prostu ciekawe lektury poruszające tematy bliskie współczesnej młodzieży.

d3dyvhj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3dyvhj