"Wkręcanie" Chlebowskiego
Za wyborem Chlebowskiego na szefa klubu PO stał przede wszystkim Schetyna. Chlebowski chciał być ministrem finansów i – według relacji Palikota – popłakał się, gdy dowiedział się, że nim nie zostanie: „Byłem świadkiem, jak Tusk mu przekazywał, że jednak zostanie szefem klubu. To były niesamowite jaja! W duchu pękaliśmy ze śmiechu.
Zbyszku, dasz radę, proszę cię, jak ty tego nie weźmiesz, to nie dam rady! – ironizował Tusk. Zbychu, dasz radę, dasz radę – zagrzewał Grzesiek. I tak go wkręcali, aż on naprawdę uwierzył, że o to przed nim heroiczne wręcz zadanie, że to w jego rękach leży przyszłość klubu.Potem Donald zwrócił się do mnie, zapewne w środku już płacząc ze śmiechu: Janusz, musisz nas dziś zaprosić na kolację, bo dziś Zbyszek wziął na siebie wielkie zadanie”.
Palikot jeszcze tego samego dnia zasponsorował kolację w restauracji Gloria należącej do Magdy Gessler.