... czy żywy i niejednoznaczny portret?
Bestsellerowej biografii reportera bronił m.in. pisarz Andrzej Stasiuk: "Najważniejsza w "Kapuściński non-fiction" jest wielowymiarowość i wielopostaciowość bohatera. Ryszard Kapuściński jest w niej żywy, skomplikowany, sprzeczny, niejednoznaczny. Taki jak czasy, w których żył. Jest po prostu ludzki. Uważam, że to niesamowita opowieść o Ryśku z Pińska, który zdobył świat.
Książka Domosławskiego dotyka też innego problemu - stosunku pomiędzy pisarzem, jego dziełem a opisywaną rzeczywistością. Domosławski próbuje zbadać te mechanizmy i udowadnia starą prawdę - za bycie pisarzem płaci się pewną cenę.
Uświadomiłem też sobie podczas lektury, że Kapuściński był na swój sposób celebrytą i miał tego świadomość. Domosławski obchodzi się jednak z jego prywatnością bardzo delikatnie. Nie ma tutaj ani jednego osobistego wątku, który nie jest usprawiedliwiony chęcią pokazania jakiejś prawdy o Kapuścińskim".