Dziennikarska hiena czy wielki biograf?
Książka Domosławskiego wywołała ogromną dyskusję w Polsce, jak również w krajach, w których ukazały się tłumaczenia biografii. Stefan Bratkowski nazwał Domosławskiego hieną, a Władysław Bartoszewski powiedział, że publikację biografii Kapuścińskiego przez Świat Książki przyjął "z zażenowaniem":
"Są uprawnione wydawnictwa, które wydają przewodniki po domach publicznych, z kwalifikacjami i ilością gwiazdek, ale nie sądzę, żebym chciał wydać w takim miejscu swoją książkę historyczną albo żeby to wydawnictwo równocześnie wydawało żywoty świętych".
Francuski dziennik "Liberation" w recenzji francuskiego wydania pisał, że książka Domosławskiego to "rzetelne dziennikarskie śledztwo, nie pomijające słabości wielkiego reportera". Belgijski "Le Soir" odnotowując wielką dyskusję w Polsce pisał m.in.: "Agent komunistyczny i krętacz? Wielki polski pisarz-dziennikarz obnażony w swojej biografii. [...] Domosławski, zresztą wielki admirator Kapuścińskiego, chciał odnaleźć człowieka, który kryje się za własnym mitem".