"Tygodnik Powszechny"
Michalik nie rozumie też, dlaczego o. Wiśniewski mówiąc o bolączkach polskiego Kościoła, nie dostrzegł przy okazji błędów i zaniedbań innych, a skoncentrował się tylko na ojcu Rydzyku: „Dlaczego np. ojciec Wiśniewski nie odniósł się ani słowem do innych środowisk, choćby Tygodnika Powszechnego?”.
Arcybiskup uważa, że „Tygodnik Powszechny” po upadku komunizmu „jakby przestał utożsamiać się z Kościołem i poszedł swoją własną drogą. Nie spełnił tej roli, jakiej realizacji oczekiwał od niego Kościół, jak to delikatnie określił Jan Paweł II”.
Michalik dodaje, że w pewnym momencie zrozumiał, iż „to środowisko jest zablokowane na przyjęcie prawdy, jeżeli zderza się ona z ich ideologicznymi uprzedzeniami”.