Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:20

Budowanie nastroju i gra na napiętych emocjach

Budowanie nastroju i gra na napiętych emocjachŹródło: Inne
d48yr75
d48yr75

Miłośników prozy Andrzeja Pilipiuka nie trzeba specjalnie zachęcać do sięgnięcia po jego kolejny zbiór opowiadań. Jest też grono czytelników, którzy za pisarstwem autora z Wojsławic nie przepadają i nawet nie próbują zmienić swojego zdania w tym względzie. Gdyby jednak na lekturę Rzeźnika drzew zdecydowali się i jedni, i drudzy, to na pewno znajdą w tym tomie coś, co ich zaskoczy. To bowiem w opowiadaniach spoza cyklu o Jakubie Wędrowyczu najlepiej widać szeroki zakres zainteresowań i możliwości autora, różnorodność konwencji, w których się odnajduje, i stylów, którymi potrafi się sprawnie posłużyć. To w nich, poza gawędziarskim talentem, najpełniej ujawnia się jego umiejętność budowania nastroju, kreślenia interesującego tła, konstruowania intrygi, skupiania się na ciekawych szczegółach. W końcu zaś, to właśnie w krótkich formach, oprócz ulubionych tematów pisarza, pojawiają się motywy zupełnie nowe, świeże, oryginalne.

Rzeźnik drzew to trzeci „niewędrowyczowy” zbiór Pilipiuka, po 2586 krokach i Czerwonej gorączce. Zawiera on dwanaście opowiadań, z czego trzy publikowane były już wcześniej w antologiach („Sprawa Filipowa”, „Czytając w ziemi”, „Bunt szewców”). Bohaterem jednego z tekstów („Ślad oliwy na piasku”) jest polski lekarz z przełomu XIX i XX w. Paweł Skórzewski, który po raz pierwszy pojawił się w znakomitym opowiadaniu „2586 kroków”. Tym razem, trafiwszy wraz z żołnierzami Legii Cudzoziemskiej na syryjską pustynię, stara się rozwikłać tajemnicę niezwykłej substancji, odnalezionej tam przez pewnego archeologa. Poza tym w zbiorze tradycyjnie znajdziemy utwory będące fantastycznymi humoreskami („Szkolenie”, „Połoz”), a także solidną porcję wdzierającej się w naszą rzeczywistość grozy („Rzeźnik drzew”, „Poddasze”). Nie ominie nas kolejne spotkanie z mocarstwowymi problemami alternatywnej Rzeczpospolitej („Szantaż’), ani przewrotna wycieczka w siermiężną peerelowską rzeczywistość („Operacja jajca”). Najmocniejszą
stroną zbioru są jednak utwory grające specyficznym, niesamowitym nastrojem, odwołujące się do najgłębszych, intymnych emocji, skłaniające do niełatwych refleksji. Bohater „Serca kamienia” ma szansę otrzymania spadku po zmarłym stryju. Aby jednak do tego doszło, musi wypełnić dziwaczne zadania. O ile odnalezienie notatnika stryja i pewnej tajemniczej księgi sprawia wrażenie względnie prostego, o tyle odszukanie dziewczyny, która żyła dziesiątki lat wcześniej, wydaje się niewykonalne. Na swojej drodze bohater spotka tajemne bractwo ezoteryczne, dobrze poinformowanego kamieniarza i liczne dylematy. Jaka jest cena ludzkiego życia i spokoju duszy? Gdzie są moralne granice, których w imię żadnych korzyści przekroczyć nie można? Z kolei bohater „Teatralnej opowieści”, prowadzący działalność opozycyjną w czasie stanu wojennego, znajduje azyl w warszawskim Teatrze Wielkim. Stopniowo poznaje przekazywane tutaj półgłosem opowieści o ludziach od wieków zamieszkujących ogromny gmach. Chcąc odkryć, jak jest naprawdę,
rozpoczyna sięgające w świat nadnaturalny śledztwo, któremu towarzyszy subtelny wątek romantyczny. A także szereg pytań, dotyczących tego, co w życiu jest naprawdę ważne.

Zróżnicowana zawartość zbioru narzuca nam częste zmiany zabarwienia odczuwanych podczas lektury emocji. Najpierw pogrążamy się w pełnej zadumy nostalgii, by po kilku kolejnych stronach nie móc powstrzymać się od rubasznego śmiechu. Zaraz potem wciąga zaś nas wir szybkiej akcji, a w końcu przypiera do muru atawistyczny lęk przed nieznanym. Budowanie zmiennego nastroju i granie na napiętych emocjach czytelników to umiejętności, które są warunkiem tworzenia pasjonującej literatury. I te właśnie umiejętności udało się Pilipiukowi w atrakcyjnej formie zaprezentować w Rzeźniku drzew.

d48yr75
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d48yr75

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj