Brak złudzeń
Codzienność pierwszych powojennych lat to także repatriacja, wypędzanie Niemców i witanie żołnierzy Armii Czerwonej. Oprócz relacji ludzi, obrazu znów dopełniają codzienne gazety, oficjalne odezwy, sprawozdania i statystyki. Poszczególne dokumenty odsłaniają lęki ukrywane za propagandową zasłoną:
"Nie potrzeba wyobraźni; gdyby ktoś nie mógł sobie wyobrazić, jak wyglądałaby Polska po przyjęciu dobrowolnym warunków rządu sowieckiego [...] Są [...] komuniści, którzy mają ten przywilej, że w państwach demokratycznych mogą mówić, pisać, prowadzić swobodnie agitację na rzecz swoich poglądów. Natomiast w jednym państwie komunistycznym - w Rosji - pod karą śmierci nie wolno rozwijać jakiejkolwiek działalności politycznej niekomunistycznej. [...] Czyż trzeba wyobraźni, by sobie odtworzyć obraz współpracy z "Komitetem lubelskim" - pytano w "Przeglądzie Polskim" w grudniu 1944 roku.