Trwa ładowanie...
recenzja
26 kwietnia 2010, 16:20

Bo to co nas podnieca…

Bo to co nas podnieca…Źródło: Inne
d1zsdt6
d1zsdt6

...to na pewno seks. Owo zjawisko występuje w horrorach nagminnie, przeważnie ma jeden cel: sam Guy Smith wielokrotnie podkreślał, że seks w jego książkach, to tak naprawdę lep dla nastolatków z szalejącą burzą hormonów, ale to "przypadłość" nie tylko literatury grozy. Jak jednak pokazuje Ofiara z połączenia Erosa i Tanatosa mogą powstać narracje, w których chodzi o coś więcej, niż tylko zwykłe schlebianie gustom podekscytowanej młodzieży. Nie da się ukryć, że seks w naszej sferze kulturowej funkcjonuje jako coś mocno podejrzanego, wręcz niemoralnego. Horrory, które opierają się na rozgrywaniu naszych podświadomych pragnień - często zakazanych - współgrają więc z tematyką erotyczną doskonale. Erotyzm w przypadku horroru ma przeważnie zabarwienie mocno perwersyjne, jako że to gatunek oferujący specyficzną gamę doznań - przede wszystkim kojarzących się ze strachem, czy zagrożeniem. Ten związek doskonale rozumie John Everson, którego książka wpisuje się w nurt horroru erotycznego, mieszanki iście porażającej.

Everson wprowadza na scenę dwoje antagonistów: Joe'a i Arianę. Oboje posiadają specyficzną przeszłość: mężczyzna walczył z demonem, w rezultacie czego sam stał się właścicielem takowego - chociaż "właściciel" to za duże słowo, jeżeli chodzi o ten mocno pokręcony związek. Ona to niedoszła zakonnica, która uciekła przed światem do klasztoru, a tam zapoznała się z mocno niewłaściwymi lekturami. Joe przemierza Amerykę uciekając przed krwawą przeszłością, Ariana odbywa taką samą podróż, ale w zupełnie innym celu: jej trasę znaczą zwłoki pomordowanych mężczyzn. Nasza bohaterka bowiem podrywa facetów w barach, by potem ich mordować w dosyć wyrafinowany sposób, poprzez te rytualne morderstwa kobieta pragnie przywołać demony. Demony, które mają do zaoferowania, między innymi, władzę nad światem. Joe i Ariana, rzecz jasna, spotkają się w bardzo krwawym finale, w którym stawką będą losy świata.

Mocno krwawa opowieść Eversona w przewrotny sposób trawestuje klasyczny wątek pięknej i bestii: w tym przypadku to jedna i ta sama osoba. Autor doskonale rozgrywa także odwieczny lęk mężczyzn: odziana w skórę piękność kastrująca związane ofiary to coś, co podejrzewam, mogłoby przyprawić niektórych czytelników o koszmary nocne. Everson fantazjuje na temat tego, co robiliby ludzie, gdyby mogli zrobić dosłownie wszystko: demony, które chce przywołać Ariana odzwierciedlają najskrytsze i najbardziej mroczne pragnienia. Ofiara to historia o żądzach, które potrafią np. przemienić zdradzanego męża w krwawą bestię. Historia doskonale wpisująca się w hasło reklamowe z okładki: "pełna mrocznej erotyki i krwawej grozy".

d1zsdt6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1zsdt6

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj